Deficyt w tym roku nie będzie dalej spadał

Słabsza kondycja gospodarki pokrzyżuje plany ministra finansów. Deficyt finansów publicznych może sięgnąć nawet 4,5 proc. PKB

Aktualizacja: 16.02.2017 01:17 Publikacja: 22.01.2013 05:00

Deficyt w tym roku nie będzie dalej spadał

Foto: GG Parkiet

Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec listopada 2012 r. przekroczyło 800 mld zł – podało Ministerstwo Finansów. W ciągu miesiąca wzrosło o blisko  6?mld zł, a w porównaniu z końcem 2011 r. prawie o 30 mld zł (3,9 proc.). Jak wyjaśnia resort, większy wzrost długu niż w poprzednich dwóch miesiącach wynikał z finansowania potrzeb pożyczkowych na ten rok.

Dług na granicy limitu

Dług Skarbu Państwa to jeden z elementów całego sektora finansów publicznych. Ostateczne dane, po uwzględnieniu sytuacji w sektorze samorządowym i ubezpieczeń społecznych, będą znane dopiero w maju. Jednak wiceminister Wojciech Kowalczyk szacuje, że zadłużenie finansów publicznych w 2012 r. według metodologii krajowej wyniosło 842,8 mld zł, a według unijnej – 888,9 mld zł. W relacji do PKB to odpowiednio mniej niż 53 proc. i mniej niż 56 proc. Kowalczyk podkreślał, że to niżej niż w 2011 r. (53,5 i 56,4 proc.).

– Te szacunki zostały podane kilkanaście dni temu, gdy jeszcze nie wiadomo było, jak zachowywała się gospodarka w grudniu. Ostatecznie zadłużenie może być w relacji do PKB o 0,5 pkt proc. wyższe – uważa Mirosław Gronicki, b. wiceminister finansów. – Ale rzeczywiście, wskaźniki zadłużenia w 2012 r. mogą spaść w porównaniu z 2011 r. – dodaje.

W 2013 r. sytuacja może być gorsza. Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku, szacuje, że dług publiczny w tym roku może przekroczyć 54 proc. PKB, więc znajdzie się tuż poniżej ustawowego progu ostrożnościowego wynoszącego 55 proc. PKB. Analitycy Pekao także uważają, że dług będzie oscylował na granicy limitu. By zapobiec przekroczeniu progów i nowelizacji budżetu, ekonomiści spodziewają się, że rząd sięgnie do środków z OFE. W tym roku wyznaczy płatnika przyszłych emerytur z OFE, o czym przypomniał ostatnio główny ekonomista Ministerstwa Finansów Ludwik Kotecki. – Prawdopodobieństwo, że będzie to ZUS, jest bardzo duże – uważa Rafał Benecki z ING. – W efekcie kapitał ludzi zbliżających się do wieku emerytalnego będzie przenoszony z OFE do ZUS, co poprawi pozycję finansową ZUS w słabym 2013 roku, da mu ekstrazastrzyk środków, dzięki czemu?mniejsza będzie potrzeba dotacji z budżetu centralnego – dodaje.

Deficyt może znów rosnąć

Rząd poza oficjalnymi dokumentami przyznaje, że deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w tym roku 3,4 proc. (w papierach wciąż stoi 3 proc.). Jednak nawet i takie prognozy wydają się zbyt optymistyczne. Zdaniem Radosława Bodysa, głównego analityka PKO BP, ten rok może przynieść wzrost deficytu nawet w okolice 4,5 proc. PKB. – Szacujemy, że luka dochodowa w budżecie centralnym w ubiegłym roku sięgnęła nawet 13 mld zł, co poskutkuje wyższym niż zakłada rząd (35,6 mld zł) deficytem budżetowym w tym roku. Z każdym kwartałem wzrostu PKB poniżej założonego przez rząd i niższej inflacji napięcie budżetowe będzie narastać – przyznaje Bodys. Spodziewa się, że rząd będzie zmuszony nowelizować tegoroczny plan finansowy. Może do tego dojść prawdopodobnie między kwietniem a czerwcem, najpóźniej we wrześniu, kiedy będą powstawać założenia do przyszłorocznego budżetu.

Kilka dni temu także bank Credit Suisse uznał, że w 2013 r. deficyt w finansach publicznych będzie na poziomie 4 proc. MF zależy na tym, żeby się trzymać obranej ścieżki zmniejszania deficytu i długu w relacji do PKB z roku na rok, ponieważ mocno liczy na to, że Bruksela zdejmie z nas w tym roku procedurę nadmiernego deficytu. Jednak ten kierunek wyznaczany był przy założeniu, że wzrost PKB w tym roku będzie wyższy niż prognozuje się teraz.

Jacek Rostowski powtórzył wczoraj w RMF FM, że pierwsza połowa roku będzie słaba, ale jest przekonany, że w drugim półroczu sytuacja gospodarcza zacznie się poprawiać.

[email protected]

[email protected]

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację