ESM pomoże bankom, ale tylko nielicznym

Strefa euro. Program bezpośredniego wsparcia banków udzielanego z funduszu ratunkowego został obwarowany surowymi warunkami.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:33 Publikacja: 22.06.2013 06:00

ESM pomoże bankom, ale tylko nielicznym

Foto: Bloomberg

Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (ESM), czyli fundusz ratunkowy dla strefy euro (dysponujący teoretycznie mocą pożyczkową wynoszącą 500 mld euro), będzie mógł przeznaczyć maksymalnie 60 mld euro na ratowanie banków – ustalili w Luksemburgu ministrowie finansów państw eurolandu.

Reguły pomocy

– Ten instrument pozwoli zachować strefę euro i usunie ryzyko zarażenia państwa przez sektor finansowy. W ten sposób łamiemy złe połączenia między bankami i  państwami – chwali się Jeroen Dijsselbloem, holenderski minister finansów i zarazem przewodniczący eurogrupy.

Część analityków ma jednak poważne wątpliwości, czy taki mechanizm okaże się skuteczny. 60 mld euro, które mają być przeznaczone na pomoc dla banków w przypadku nowego kryzysu, może się okazać za małą sumą.  Cały sektor bankowy strefy euro dysponuje przecież aktywami wartymi łącznie 34 bln euro, czyli 360 proc. PKB eurolandu.

Ponadto mechanizm pomocy będzie bardzo selektywny. Każdorazowe wsparcie z ESM będzie obwarowane wieloma warunkami, które będą musiały spełnić wspierany   bank i państwo będące jego siedzibą. Przede wszystkim  pomoc uzyskają tylko banki systemowo ważne i do tego takie, które są wypłacalne. Fundusze z ESM będą mogły zostać wykorzystane jedynie, gdy współczynnik wypłacalności  core Tier 1 (kapitał najwyższej jakości w stosunku do aktywów  banku ważonych ryzykiem) będzie wynosił co najmniej 4,5 proc. Jeśli będzie niższy,  ewentualne dokapitalizowanie banku spadnie na barki państwa.

Porozumienie ministrów finansów zakłada również, że  przed dokapitalizowaniem banku przez ESM, część kosztów pomocy może zostać przerzucona na jego akcjonariuszy , obligatariuszy, a nawet właścicieli dużych depozytów. W skrajnych przypadkach może więc dojść do powtórki sytuacji na Cyprze, gdzie  w wyniku pomocy UE i MFW dla sektora bankowego straty ponieśli właściciele dużych depozytów w Bank of Cyprus i Laiki Banku.

Taki kształt reguł pomocy to duże zwycięstwo Niemiec. Rząd w Berlinie nie chciał, by niemieccy podatnicy musieli ponosić zbyt duże koszty ratowania banków w innych krajach eurolandu. Starał się więc, by skala pomocy była jak  najbardziej ograniczona. – Musimy uniknąć złudnych nadziei co do bezpośredniego dokapitalizowania banków.  Ci, którzy oczekiwali, że każdy bank będzie mógł się zwrócić do ESM, wierzyli w nonsens – twierdzi Wolfgang Schaeuble, niemiecki minister finansów.

Mechanizm  pomocy dla banków strefy euro ma rozpocząć działanie wraz z powstaniem  nowego unijnego nadzoru bankowego, co ma nastąpić najwcześniej  jesienią 2014 r.  Schaeuble zapewnia jednak, że fundusz pomocy będzie mógł „działać wstecz", czyli w szczególnych przypadkach rekompensować państwom wydatki poniesione na ratowanie systemowo ważnych banków.

Wstrząsy w Grecji

Wciąż daje o sobie znać greckie ognisko kryzysu. ASE, główny indeks giełdy w Atenach, tracił w piątek nawet ponad 4 proc.  Inwestorów wystraszyło wyjście z koalicji rządzącej  partii Demokratyczna Lewica. Zrobiła to ona w związku z czasowym zamknięciem przez rząd publicznej greckiej telewizji ERT. Lubiany przez inwestorów, koalicyjny rząd premiera Antonisa Samarasa może więc wkrótce upaść, a nawet jeśli nie upadnie, będzie miał ograniczone (przez parlamentarną arytmetykę) możliwości działania.

Niezależnie od tego kruszy się pakiet pomocy dla Grecji. Międzynarodowy Fundusz Walutowy grozi, że do końca miesiąca wstrzyma swoją część pomocy finansowej dla Aten.  MFW zrobi tak, jeśli Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny nie załatają wartej 3–4 mld euro „dziury" w wartym 172 mld euro programie ratunkowym dla Grecji. Powstała ona po tym, jak EBC odmówił zrolowania posiadanych przez siebie greckich obligacji i po tym jak pojawiły się oznaki, że rząd Grecji nie zdoła w dużej części zrealizować programu prywatyzacyjnego.

[email protected]

Gospodarka krajowa
FOR: Na stosunek do prywatyzacji duży wpływ ma to, jak o niej mówimy
Gospodarka krajowa
Nowe dane GUS. Nominalny PKB Polski podwoił się w niecałą dekadę
Gospodarka krajowa
Rośnie kapitalizacja spółek Skarbu Państwa
Gospodarka krajowa
Agencja S&P nie zmieniła ratingu Polski
Gospodarka krajowa
NBP ma już ponad 509 ton złota, więcej niż EBC
Gospodarka krajowa
Tempo podwyżek płac w gospodarce wciąż hamuje. Dane są najsłabsze od trzech lat