Na poprawie nastrojów zaważyła spodziewana poprawa w gospodarce i oczekiwanie co do lepszych wyników sprzedaży. – Należy podkreślić, że tendencja wzrostowa dla prognoz pozytywnych utrzymuje się już trzeci pomiar z rzędu - mówi Izabella Młynarczyk, analityk Instytutu Keralla Research, który przeprowadza badania nastrojów i koniunktury w przedsiębiorstwach. Jednocześnie pogorszenia kondycji własnej firmy spodziewa się 12 proc. przedsiębiorców, podczas gdy kwartał wcześniej pesymistów było 20,3 proc. To spadek o 8,3 pkt. proc. Z badań Keralla Research wynika także, że 41 proc. przedsiębiorców nie spodziewa się zmian w sytuacji gospodarczej kraju. W ujęciu historycznym jest to historycznie jest bardzo niskim wynikiem i może wskazywać na sporą nieprzewidywalność co do wysokości oczekiwanej sprzedaży.
Stosunkowo dobre nastroje w firmach nie idą jednak w parze ze skłonnością do inwestycji. Indeks ZAIR obrazujący skalę zakupów prowadzonych przez firmy sektora małych i średnich przedsiębiorstw wyniósł w tym kwartale minus 72,5 pkt. i jest niższy o 8,1 pkt. wobec odczytu z poprzedniego kwartału. – Presja na niższe ceny i w rezultacie niższe marże, o której informowali badani już w poprzednim odczycie spowodowały, że biznes w wielu branżach prowadzono niemal na progu rentowności. To działa hamująco na skłonność inwestycyjną - dodaje Młynarczyk.
Indeks ZAIR (wskazujący na skalę zakupów w MŚP oparty na wskazaniach o wydatkach na inwestycje i rezygnacjach) okazał się także niższy w porównaniu do analogicznego okresu z ubiegłego roku. To może wskazywać, że firmy chcą w tym kwartale koncentrować się na zwiększaniu wielkości sprzedaży, a nie podnoszeniu konkurencyjności poprzez zakupy inwestycyjne. Jedynym obszarem, gdzie mogą pojawić się inwestycje, jest zatrudnienie. Pozostałe – jak inwestycje w maszyny i urządzenia, technologie, nieruchomości, samochody służbowe, a nawet w marketing i reklamę) charakteryzują się niższym wskaźnikiem, niż w pierwszym kwartale tego roku.