Dochody budżetu z VAT wciąż spadają. W I półroczu wyniosły ok. 58 mld zł, czyli były o 4,7 mld zł niższe niż rok wcześniej (7,5 proc.). Dochody z CIT w tym czasie wzrosły o 16 proc., z PIT – o 3 proc., a z akcyzy o 2,2 proc.

VAT jest więc jednym podatkiem, który kuleje tak mocno, ale i tak przekłada się na stosunkowe słabe wykonania całości budżetu. Po czerwcu dochody wyniosły 137 mld zł (tylko o 0,5 proc. więcej niż przed rokiem ) i jest to niższy poziom niż oczekiwał resort finansów w tzw. harmonogramie realizacji budżetu.

Problem po stronie dochodowej mógłby przełożyć się na wyższy od oczekiwań deficyt budżetu państwa. Na razie jednak, dzięki trzymaniu w ryzach wydatków, nie przekroczył on wyznaczonych poziomów. W I półroczu deficyt wyniósł 26,15 mld zł, czyli nieco mniej niż 26,5 mld zł przewidywane w harmonogramie.

Wydatki zaś wyniosły 163 mld zł i były o ok. 3,6 mld zł niższe od założonych na ten okres.

Wyniki realizacji budżetu państwa po sześciu miesiącach wskazują, że raczej nie jest konieczna jego nowelizacja (jak to miało miejsce dwa lata temu), ale trudno oczekiwać, by na koniec roku deficyt był znacząco niższy od planu wynoszącego 46,8 mld zł.