– Styczniowy wzrost stopy bezrobocia był wyłącznie efektem wpływu czynników o charakterze sezonowym, tj. spadku zatrudnienia w chłodniejszej części roku w wyniku ograniczenia zatrudnienia np. w budownictwie lub turystyce – podkreśla w komentarzu BOŚ Bank. – Według naszych szacunków stopa bezrobocia po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym mogła się obniżyć do 9,5 proc. z 9,6 proc. w grudniu.
– Pomimo wzrostu stopy bezrobocia początek roku jest bardzo optymistyczny – komentuje Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service. – Styczniowy wynik jest najlepszy od 1992 r., podobny poziom 10,5 proc. ostatnio notowano w 2009 r. Rok temu o tej samej porze bezrobocie wynosiło 11,9 proc., co oznacza spadek o 1,6 pkt proc.
W urzędach pracy zarejestrowanych było 1,65 mln osób, czyli prawie o 15 proc. mniej niż rok wcześniej. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła o 10 proc., a liczba ofert pracy okazała się o 20 proc. wyższa niż rok wcześniej. – Myślę, że można mówić o kontynuacji korzystnych trendów, które wskazują na utrzymanie w 2016 r. rynku pracownika – mówi Inglot.
– Sytuacja na rynku pracy systematycznie się poprawia, niemniej skala tej poprawy nie jest na tyle silna, aby możliwe było utrzymanie – bez dodatkowego impulsu interwencji na rynku pracy – dotychczasowego tempa spadku bezrobocia. Z tego względu oczekujemy wolniejszej poprawy w kolejnych miesiącach – uważa z kolei BOŚ Bank.