Po dwóch miesiącach tego roku banki i SKOK złożyły wnioski na kredyty mieszkaniowe o wartości o 7 proc. wyższej niż rok temu. Może być to nieco zaskakujące, wziąwszy pod uwagę podwyżki marż na tego rodzaju kredyty przez większość banków oraz wzrost wymaganego wkładu własnego do 15 z 10 proc. Tegoroczne dynamiki sprzedaży hipotek są jednak nieco niższe niż te z końcówki 2015 r. (w grudniu indeks BIK wzrósł aż o 17 proc.).
Sprzyja gospodarka
Banki są optymistyczne co do kolejnych miesięcy. – Popyt na kredyty mieszkaniowe w BZ WBK utrzymuje się na wysokim poziomie. Wysokiej dynamice sprzyja sytuacja rynkowa: niskie stopy procentowe, duża oferta mieszkań, systematycznie rosnący popyt na kredyty „Mieszkanie dla młodych" po nowelizacji ustawy w połowie 2015 r. i umożliwieniu kredytowania w tym programie mieszkań z rynku wtórnego – mówi Agnieszka Nachyła, menedżer ds. hipotek w BZ WBK.
Spodziewa się, że w I kwartale klienci zamierzający zaciągnąć kredyt w ramach „MdM" przyspieszyli decyzje z powodu spodziewanego wyczerpania limitu środków w programie na 2016 rok. Powinno się to przełożyć na wysoką liczbę udzielonych kredytów nie tylko w I kwartale, ale też w II (szczególnie w maju i kwietniu).
– Po tym okresie może wystąpić przejściowy spadek dynamiki sprzedaży. W kolejnych miesiącach sytuacja się jednak ustabilizuje w miarę wzrostu zainteresowania finansowym wsparciem z puli programu „MdM" na 2017 r. – dodaje Nachyła. BZ WBK spodziewa się, że w 2016 r. co najmniej powtórzy rekordowy ubiegłoroczny wolumen udzielonych kredytów hipotecznych.
Na podstawie wyników swojej sprzedaży mBank wskazuje, że zainteresowanie kredytami hipotecznymi jest analogiczne do tego sprzed roku – informuje Jakub Królikowski z działu kredytów hipotecznych mBanku.