Nakazała również wstrzymanie stosowania tego podatku, do momentu aż zostanie zakończona jego analiza przez Brukselę. W lipcu KE podjęła decyzję, że podobny podatek handlowy pobierany na Węgrzech narusza unijne zasady dotyczące pomocy publicznej.
„Na tym etapie Komisja ma obawy, że zastosowanie progresywnych stawek podatku opartych na wielkości przychodów przynosi selektywną korzyść przedsiębiorstwom o niższych przychodach i w związku z tym stanowi pomoc państwa w rozumieniu przepisów UE. Taka struktura progresywnych stawek skutkuje tym, że przedsiębiorstwa o niskich przychodach albo nie płacą podatku od sprzedaży detalicznej, albo płacą znacznie niższą jego średnią stawkę niż przedsiębiorstwa o wysokich przychodach" – mówi komunikat KE.
Podatek ten miał przynieść budżetowi 1,6 mld zł. Wprowadzająca go w życie ustawa obowiązuje od 1 września. Ministerstwo Finansów deklaruje, że brało pod uwagę negatywną reakcję KE dotyczącą tego podatku i przygotowało plan działań na taką okoliczność. Ma on zostać ogłoszony we wtorek.