Rynek pracy pędzi prosto na ścianę

Stopa bezrobocia spadła w czerwcu do 7,1 proc., ustanawiając nowe minimum. Już niedługo firmy nie będą miały kogo zatrudniać.

Publikacja: 26.07.2017 06:00

Rynek pracy pędzi prosto na ścianę

Foto: Fotorzepa/Jarosław Pruss

W maju stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła 7,4 proc. Dwa tygodnie temu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacowało, że w czerwcu spadła do 7,2 proc. Rzeczywistość okazała się lepsza, ale zgodna z przeciętnymi przewidywaniami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet".

W porównaniu rok do roku stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała o 1,6 pkt proc. Dokładnie takie jest średnie roczne tempo spadku tego wskaźnika od początku 2016 r. Jeśli tak będzie nadal, to na koniec br. znajdzie się on w okolicy 6,7 proc. Tymczasem Ministerstwo Finansów w założeniach do ustawy budżetowej na 2018 r. zapisało, że na koniec br. stopa bezrobocia będzie wynosiła 7,2 proc. Założyło bowiem, że pula atrakcyjnych dla pracodawców bezrobotnych się wyczerpuje.

Ofert więcej, pracy mniej

Bardziej szczegółowa analiza danych z rynku pracy sugeruje jednak, że faktycznie zbliża się on do ściany. W czerwcu br. liczba zarejestrowanych w urzędach pracy bezrobotnych zmalała o 50,5 tys. To najmniejsza zmiana w tym miesiącu od 2012 r., gdy bezrobocie było jeszcze w trendzie wzrostowym (w związku ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego, spowodowanym spadkiem inwestycji).

– Gdy porównuje się miesięczne spadki liczby bezrobotnych do tego samego miesiąca roku poprzedniego, widać, że są to liczby mniejsze. Dzieje się tak mimo jednoczesnego zgłaszania przez pracodawców rekordowo dużych ilości ofert pracy – przyznaje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Na koniec czerwca w UP było 119,3 tys. ofert pracy, o 5 proc. więcej niż przed rokiem. – To potwierdza, że na polskim rynku pracy rosną napięcia, które hamować mogą w przyszłości, i to niedalekiej, tempo rozwoju gospodarki – dodaje ekonomistka.

Wzrost płac przyspieszy

GG Parkiet

– Ostatnie dane podważają tezę, zawartą w lipcowej projekcji NBP, że na rynku pracy utrzymuje się równowaga. Dane z II półrocza br. podważą ją jeszcze wyraźniej – potwierdza Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP. W projekcji (tym terminem NBP określa prognozy sporządzone przy założeniu, że stopa procentowa zostanie bez zmian) zapisano, że w tym roku wynagrodzenia w polskiej gospodarce wzrosną o 4,7 proc., w porównaniu z 3,8 proc. w 2016 r. W 2018 r. dynamika płac sięgnąć ma 6 proc. W takim scenariuszu inflacja pozostałaby do końca przyszłego roku poniżej celu NBP (2,5 proc. rocznie).

Tymczasem już w czerwcu w sektorze przedsiębiorstw (obejmuje firmy zatrudniające ponad dziewięć osób) średnia płaca wzrosła o 6 proc. rok do roku, najbardziej od 2011 r. To podwyższyło tegoroczną średnią do 4,8 proc. (dynamika wynagrodzeń w przedsiębiorstwach jest o 0,2–0,4 pkt proc. wyższa niż w całej gospodarce). W czerwcu wzrost płac podbiły premie w górnictwie, gdzie wynagrodzenia skoczyły aż o 21,4 proc. rok do roku. – Niezależnie od tego presja płacowa stopniowo narasta. Pod koniec roku nominalna dynamika płac w firmach będzie na poziomie 7–8 proc. rok do roku – przewiduje Bujak.

– Na razie spadek bezrobocia będzie napędzał wzrost wynagrodzeń i w efekcie konsumpcję. Ale za dwa, trzy lata, gdy inwestycje na dobre się rozkręcą, wzrost płac przyspieszy na tyle, że mogą one stać się zbyt wysokie dla pracodawców – zwraca uwagę Marcin Mrowiec, główny ekonomista banku Pekao. – Trzeba już dzisiaj szukać rozwiązania tego problemu, myśleć o większym otwarciu na imigrację i aktywizacji zawodowej osób starszych – dodaje.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego