W sierpniu 2017 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było wyższe o 4,6 proc. rok do roku i wyniosło 6025,6 tys. – wynika z danych przedstawionych przez Główny Urząd Statystyczny.  Taki wynik jest zgodny ze średnią oczekiwań rynkowych.

Z kolei przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) było wyższe o 6,6 proc. w porównaniu z sierpniem zeszłego roku i wyniosło 4492,63 zł.  Wzrost płac znacznie przekroczył oczekiwania ekonomistów wynoszące średnio 5,7 proc. W lipcu wynagrodzenia zwiększyły się o 4,9 proc. rok do roku.

- Osiągnięta dynamika jest najwyższą od stycznia 2012 i zdecydowanie potwierdza scenariusz wzrostu presji płacowej w gospodarce – ocenia w komentarzu zespół Analiz EkonomicznychRaiffeisen Polbank. - Za wzrost wynagrodzeń w głównej mierze odpowiada wysoki wzrost gospodarczy dokonujący się przy kurczącej się podaży pracy – dodaje.

Zdaniem ekonomistów Raiffeisen Polbank, w tej sytuacji nieco dziwić może utrzymująca się wysoka dynamika zatrudnienia. - Oceniamy, że utrzymanie wysokiego tempa wskaźnika wynika z dalszego wzrostu liczby umów o prace kosztem umów śmieciowych, a być może też właśnie ze wzrostu wynagrodzeń, który może przyczyniać się do aktywizacji siły roboczej. Oprócz sygnalizowania presji płacowej dane wskazują zatem też na dobrą kondycję gospodarki co powinno dostarczać argumentów dla jastrzębiej części Rady Polityki Pieniężnej – czytamy w komentarzu.