Wskaźnik PMI, mierzący koniunkturę w przemyśle na podstawie ankiety wśród menedżerów logistyki około 200 firm, wzrósł we wrześniu do 53,7 pkt, z 52,5 pkt w sierpniu. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie spodziewali się zwyżki tego indeksu do 53 pkt.
Każdy odczyt PMI powyżej 50 pkt oznacza, że przemysł rozwija się w ujęciu miesiąc do miesiąca. Dystans od tej granicy jest zaś miarą tempa tego rozwoju. We wrześniu polski sektor przemysłowy rozwijał się więc wyraźnie szybciej, niż w sierpniu i średnio II i III kwartale.
Ankietowani przez firmę IHS Markit menedżerowie odpowiadają m.in. na pytania o to, jak zmieniły się w ich firmach w porównaniu do poprzedniego miesiąca produkcja, wartość zamówień, zatrudnienie, zaległości produkcyjne itp.
Wrześniowa zwyżka PMI to odzwierciedlenie m.in. najszybszego od lutego 2015 r. wzrostu wartości zamówień, co przyczyniło się do przyspieszenia wzrostu produkcji. Wartość zamówień eksportowych zwiększyła się najbardziej od stycznia br.
Szczegóły PMI po raz kolejny pokazały jednak, że firmy przemysłowe zaczynają dochodzić do granic swoich możliwości produkcyjnych. Po raz pierwszy od ponad czterech lat ankietowane przedsiębiorstwa nie zwiększyły zatrudnienia. W efekcie po raz drugi z rzędu zwiększyły się ich zaległości w realizacji zamówień.