Inwestycje. Prywatne firmy nie palą się do wydatków

Za wzrostem PKB o ponad 5 proc. rok do roku w ostatnim kwartale 2017 r. stało m.in. silne odbicie inwestycji. Wygląda jednak na to, że była to głównie zasługa sektora publicznego.

Publikacja: 01.03.2018 04:00

GUS potwierdził we wtorek swój wstępny szacunek sprzed trzech tygodni, wedle którego PKB w IV kwartale powiększył się o 5,1 proc. rok do roku, po zwyżce o 4,9 proc. w III kwartale. Przedstawił również pierwsze dane dotyczące struktury tego wzrostu.

Zgodnie z przypuszczeniami ekonomistów pod koniec ub.r. rozpoczęło się wyraźne ożywienie w dziedzinie inwestycji. Nakłady brutto na środki trwałe zwiększyły się o 11,3 proc. rok do roku, najbardziej od trzech lat, po zwyżce o 3,3 proc. kwartał wcześniej. Ten skok inwestycji dodał do rocznego tempa wzrostu PKB aż 2,8 pkt proc., po 0,6 pkt proc. kwartał wcześniej. To oznacza, że po raz pierwszy od ponad trzech lat inwestycje były głównym silnikiem polskiej gospodarki, przejmując pałeczkę od konsumpcji, choć ta również rosła w imponującym tempie.

Spożycie w sektorze gospodarstw domowych zwiększyło się w IV kwartale ub.r. o 4,9 proc. rok do roku. To wynik podobny do tego z poprzednich dwóch kwartałów, ale wcześniej konsumpcja tak szybko rosła w 2008 r. Mimo to do zwyżki PKB w IV kwartale dodała 2,5 pkt proc., po 2,9 w poprzednich trzech kwartałach.

Zdaniem ekonomistów mBanku środowe dane sugerują, że w IV kwartale 2017 r. ruszyły wreszcie inwestycje prywatne, podczas gdy w poprzednich dwóch kwartałach wzrost inwestycji ogółem – po pięciu z rzędu kwartałach spadku – był zasługą wyłącznie sektora publicznego. „Tak wysoka dynamika inwestycji i jej rozjazd z produkcją budowlano-montażową, która pod koniec roku spowolniła, wskazuje jasno na silne odbicie inwestycji w maszyny i urządzenia. Wiadomo, że odpowiadają za nie częściowo zakupy samolotów przez MON, ale ten czynnik dodał do dynamiki inwestycji około 2,5 pkt proc." – napisali w komentarzu do danych.

Nie wszyscy jednak zgadzają się z tą interpretacją. – Na tak duży wzrost inwestycji wpływ mogła mieć finalizacja paru dużych projektów publicznych trwających od dłuższego czasu (np. odcinek trasy Warszawa–Białystok), podczas gdy długo oczekiwana poprawa inwestycji przedsiębiorstw była raczej niewielka – uważa Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Zastój inwestycji prywatnych, zwiększających moce wytwórcze przedsiębiorstw, na dłuższą metę może stać się hamulcem rozwoju gospodarki. Większość ekonomistów uważa jednak, że ten rok będzie równie udany jak ubiegły, gdy PKB powiększył się o 4,6 proc., najbardziej od 2011 r. GS

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie