Polsce nie grozi raczej tzw. efekt butelki keczupu, czyli nagły skok inflacji

Polsce nie grozi raczej tzw. efekt butelki keczupu, czyli nagły skok inflacji związany z napięciami na rynku pracy – ocenił Piotr Szpunar, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP, prezentując w poniedziałek nowe prognozy tej instytucji.

Publikacja: 13.03.2018 04:00

Rada Polityki Pieniężnej zapoznała się z nimi już przed ostatnim posiedzeniem. Na kończącej je konferencji prasowej w minioną środę prezes NBP Adam Glapiński ocenił, że gdyby sytuacja w gospodarce rozwijała się zgodnie z tymi prognozami, to uzasadnione mogłoby być utrzymywanie stóp procentowych na obecnym poziomie (stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc.) nawet w 2020 r.

 Wcześniej sygnalizował, że podwyżek stóp nie należy oczekiwać w 2018 r., dalej w przyszłość wybiegał zaś niechętnie. W reakcji na tę wypowiedź wyraźnie, choć przejściowo, osłabił się złoty. Po raz pierwszy od grudnia obniżył się również trzymiesięczny WIBOR (z 1,72 do 1,71 proc.), czyli stopa oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Gospodarka krajowa
Budownictwo zawodzi, płace rosną coraz wolniej. Co zrobi RPP?
Gospodarka krajowa
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Gospodarka krajowa
Rośnie deficyt i dziura dochodowa w budżecie. MF podał nowe dane
Gospodarka krajowa
GUS zrewidował inflację za sierpień w górę. Wciąż to jednak najmniej od dawna
Gospodarka krajowa
Grzegorz Maliszewski, Bank Millennium: Mamy silny przyrost wydatków społecznych
Reklama
Reklama