Ulgi inwestycyjne są nam potrzebne, aby rozruszać prywatne inwestycje, które nie są w stanie dotrzymać tempa wzrostowi gospodarczemu? Czy chodzi o nakierowanie kapitału na ważne dla gospodarki sektory?
Paweł Gruza: Trzy lata temu na kongresie programowym PiS prezentowaliśmy koncepcje podatkowe. Wiele z wątków poruszanych w tamtych prelekcjach się spełniło. Dzisiaj w dużym stopniu odzyskaliśmy szczelność systemu VAT. Odzyskaliśmy też pewną sprawność systemu podatku dochodowego od korporacji. To pozwala nam świadomie programować zapisy ustaw i preferencje, żeby nakierować inwestycyjny wysiłek prywatnego kapitału na dziedziny, które dadzą Polakom największy zwrot w przyszłości. Nowe ulgi będą premiować nowoczesne technologie i nowoczesny przemysł.
Czy mocne uszczelnianie systemu podatkowego nie odbije się na ochocie do inwestowania przez firmy?
Wykonaliśmy pracę, która była konieczna. Absolutnie konieczne było odbudowanie źródeł dochodu budżetowego. Liberalne podejście do płacenia podatku dochodowego przez korporacje powoli się kończy. W zamian dajemy narzędzia zarządzania ciężarem podatkowym, np. poprzez ulgę na badania i rozwój, na inwestycje itd. Będą kolejne odsłony ulg.