– Najnowsza edycja naszych badań pokazuje wyraźny wzrost problemu zatorów płatniczych – ostrzega Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Przede wszystkim w I kwartale mocno wydłużył się przeciętny okres oczekiwania na zapłatę – do trzech miesięcy i 24 dni. To aż o trzy tygodnie dłużej niż kwartał wcześniej – wynika z najnowszej edycji raportu Portfel Należności Polskich Przedsiębiorstw realizowanego na zlecenie KRD oraz KPF. Najlepszy pod tym względem był III kwartał 2016 r. – dwa miesiące i 24 dni.
Masowy problem
Ponadto przedsiębiorcy mają więcej opóźnionych faktur – średnio 22,7 proc., co jest najwyższy wynikiem od dwóch lat. W I kwartale 2018 r. wzrosły również wydatki na cele związane ze skutkami i przeciwdziałaniem opóźnieniom w płatnościach. Obecnie stanowią one przeciętnie 7,3 proc. ogółu kosztów przedsiębiorstw wobec 6,1 proc. kwartał wcześniej i 5,2 proc. rok temu.
W efekcie tych zmian sumaryczny indeks należności przedsiębiorstw wyniósł 89,9 pkt, co oznacza spadek z rekordowo wysokiego poziomu (92,1 pkt) odnotowanego na koniec 2017 r. A im niższa wartość indeksu, tym mocniej przedsiębiorcy odczuwają problemy z odzyskaniem pieniędzy.