Ankieta makroekonomiczna Parkietu. Gospodarka zaczyna hamować

Publikowane w czerwcu dane będą malowały obraz słabnącej koniunktury w Polsce. To nie będzie sprzyjało notowaniom polskich aktywów, którym szkodzi już nerwowa sytuacja na globalnych rynkach.

Publikacja: 04.06.2018 05:36

Ankieta makroekonomiczna Parkietu. Gospodarka zaczyna hamować

Foto: Fotolia

Indeks cen konsumpcyjnych (CPI), podstawowa miara inflacji w Polsce, wzrósł w maju o 1,7 proc. rok do roku, po 1,6 proc. w kwietniu – oszacował wstępnie GUS. Ten odczyt był poniżej najbardziej ostrożnych prognoz uczestników comiesięcznej ankiety makroekonomicznej „Parkietu". Ekonomiści przeciętnie spodziewali się, że dane pokażą przyspieszenie inflacji do 1,9 proc. rok do roku.

Dynamika cen w maju może jeszcze zostać zrewidowana przez GUS w połowie czerwca. Co pokażą inne dane publikowane w tym miesiącu? Najprawdopodobniej wyłoni się z nich obraz hamującej gospodarki. Ale też w I kw. była ona tak rozpędzona, że łagodne spowolnienie trudno uznać za niepokojące.

Weryfikacja scenariuszy

W I kw. PKB Polski zwiększył się o 5,2 proc. rok do roku, po 4,9 proc. w IV kw. ub.r. Rozwój gospodarki przyspieszył, choć dwa jej główne silniki – konsumpcja i inwestycje – rozczarowały. Stało się tak za sprawą znaczącego wzrostu zapasów przedsiębiorstw. Ten czynnik dodał do rocznego tempa wzrostu PKB aż 1,9 pkt proc. To może być z jednej strony skutek nadmiernego optymizmu eksporterów, którzy nie znaleźli popytu na wyprodukowane towary. Wydaje się to o tyle prawdopodobne, że eksport w I kw. zwiększył się zaledwie o 1,1 proc. rok do roku, po 8,2 proc. w poprzednim kwartale. Ale wzrost zapasów może też być zapowiedzią przyspieszenia inwestycji.

Publikowane w czerwcu dane, dotyczące w większości koniunktury w maju, rzucą więcej światła na te scenariusze. Spowolnienie wzrostu produkcji przemysłowej byłoby zgodne z pierwszym z nich. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie oceniają, że zwiększyła się ona w maju o 3,6 proc. rok do roku, po zwyżce o 9,3 proc. w kwietniu. Ten odczyt będą jednak zaburzały czynniki jednorazowe: wysoka baza odniesienia sprzed roku oraz mniejsza niż przed rokiem liczba dni roboczych (w kwietniu była z kolei większa), spotęgowana jeszcze układem świąt, który sprzyjał długim urlopom. Te same czynniki stłumiły też prawdopodobnie produkcję budowlano-montażową.

Z drugiej strony dane o eksporcie w kwietniu pozwolą ocenić, na ile trwałe było jego spowolnienie w I kw. Ekonomiści przeciętnie oceniają, że w kwietniu wartość eksportu w euro zwiększyła się o 8,9 proc. rok do roku, po spadku o 2 proc. w marcu.

Nerwowo na rynkach

Foto: GG Parkiet

Ekonomiści nie dostrzegają większych szans na umocnienie w czerwcu złotego oraz odbicie cen (spadek rentowności) polskich obligacji skarbowych. Nie będzie temu sprzyjała utrzymująca się niechęć inwestorów do rynków wschodzących, do których zaliczana jest też Polska, oraz zawirowania polityczne na południu strefy euro, odbijające się na nastrojach na europejskich rynkach finansowych. Dane z polskiej gospodarki, pokazujące jej słabnięcie, również nie będą polskim aktywom pomagały. Uczestnicy ankiety „Parkietu" przewidują, że za euro w czerwcu będzie trzeba zapłacić średnio 4,30 zł, a za dolara 3,69 zł, w porównaniu z 4,28 i 3,62 zł średnio w maju.

Monika Kurtek , Bank Pocztowy

Czerwiec zapowiada się gorąco nie tylko za oknem, ale także na rynkach finansowych. Chaos polityczny we Włoszech, napięcia handlowe na linii USA–Chiny oraz USA–UE, kłopoty niektórych gospodarek wschodzących oraz inne nierozwiązane problemy globalne będą prawdopodobnie ciążyły złotemu i odbijały się na rentownościach obligacji rządowych. Do tego dojdzie kolejna podwyżka stóp procentowych w USA i prawdopodobnie ostrożny komunikat EBC. Napłyną też słabsze dane z gospodarki.

Marcin Lipka , Cinkciarz.pl

Stopa bezrobocia rejestrowanego mogła w maju spaść poniżej granicy 6 proc. Nie należy jednak tego odbierać jako pozytywnej informacji. Według danych BAEL zatrudnienie w ujęciu rok do roku w I kw. rosło marginalnie, a w sektorze prywatnym spadało. Nie postępuje aktywizacja osób biernych zawodowo, a liczenie tylko na napływ nowych pracowników z Ukrainy to błąd, gdyż to źródło może szybko wyschnąć. Spadek bezrobocia poważnie przeszacowuje poprawę kondycji rynku pracy.

Grzegorz Maliszewski, Bank Millennium

Najważniejsze spośród danych publikowanych w czerwcu będą te dotyczące aktywności eksportowej krajowych przedsiębiorstw. Dane o eksporcie towarów w kwietniu, a także wskaźnik PMI za maj, w szczególności jego komponent dotyczący nowych zamówień, mogą wskazać, czy silny ujemny wkład eksportu netto do wzrostu PKB w I kw. 2018 r. nie miał trwałego charakteru. To pozwoli ocenić, jakie przełożenie na polski eksport ma wyhamowanie wzrostu w Unii Europejskiej.

Dorota Strauch , Raiffeisen Polbank

Choć sądzimy, że złoty jest fundamentalnie niedowartościowany, to oczekujemy utrzymania kursów EUR/PLN i USD/PLN na obecnych wysokich poziomach w czerwcu. Nie spodziewamy się bowiem, by istotnie zmalała awersja do rynków wschodzących. Niekorzystny wpływ na notowania walut w naszym regionie prawdopodobnie nadal będzie miała niepewna sytuacja polityczna we Włoszech oraz w Turcji, co będzie ograniczało przestrzeń do umocnienia złotego w krótkim terminie.

Marcin Mazurek, mBank

Ciekawe będą wyniki produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej w maju. W przypadku produkcji niepewność dotyczy tego, jak traktować dni pracujące po weekendzie majowym: jako faktycznie pracujące czy może jednak wolne? W przypadku sprzedaży zagadką jest jej reakcja na cztery niedziele niehandlowe i sam weekend majowy. Oceniamy, że wzrost sprzedaży przyspieszył w porównaniu z kwietniem, ale to bardziej wyraz słabego odczytu kwietniowego niż bardzo dobrego majowego.

Piotr Soroczyński, Krajowa Izba Gospodarcza

Interesująco zapowiadają się dane dotyczące handlu detalicznego w maju. W mojej ocenie korekta rocznego tempa wzrostu sprzedaży między marcem a kwietniem to trochę nieoczekiwany efekt nadmiernych poświątecznych zapasów i ich dojadania (nadmierne zakupy z marca dojadaliśmy w kwietniu, więc mniej kupowaliśmy). Brak handlu w niedzielę wydaje się niemal nieodczuwalny. Ciekawe, czy dynamika sprzedaży wróci na rozsądny poziom ok. 7 proc. rok do roku.

Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów