Wzrost płac już nie przyspiesza

Tendencje na rynku pracy coraz wyraźniej wpisują się w scenariusz Narodowego Banku Polskiego, który jeszcze niedawno budził kontrowersje. Wzrost zatrudnienia hamuje z powodu problemów firm z zapełnianiem wakatów, ale mimo to nie przyspiesza wzrost płac.

Publikacja: 18.08.2018 05:13

W lipcu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 7,2 proc. rok do roku p

W lipcu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 7,2 proc. rok do roku po zwyżce o 7,5 proc. w czerwcu.

Foto: Fotorzepa/Adam Burakowski

Foto: GG Parkiet

W lipcu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 7,2 proc. rok do roku po zwyżce o 7,5 proc. w czerwcu. To wynik niższy od najbardziej nawet pesymistycznych prognoz ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Przeciętnie szacowali oni, że płace w sektorze przedsiębiorstw obejmującym podmioty zatrudniające co najmniej dziesięć osób wzrosły w minionym miesiącu o 7,7 proc. rok do roku.

Foto: GG Parkiet

W porównaniu z czerwcem przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zmalało o 0,5 proc., do 4825 zł brutto. To może być efekt urlopów i związanego z nimi spadku płac pracujących na akord. Jednocześnie w tym roku lipiec liczył o jeden dzień roboczy więcej niż czerwiec i niż lipiec ub.r. A to powinno pozytywnie wpływać na wynagrodzenia tej grupy pracowników. – Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spadku dynamiki płac były przesunięcia zmiennych składników wynagrodzenia w górnictwie – ocenił Krystian Jaworski, ekonomista z banku Credit Agricole. – Dynamika płac utrzymuje się w okolicach 7 proc. już od dziesięciu miesięcy, a w sektorze przedsiębiorstw i w całej gospodarce nie widać narastania presji płacowej – zauważyli z kolei ekonomiści PKO BP.

W lipcu wyhamował też wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Wyniósł 3,5 proc. rok do roku, najmniej od grudnia 2016 r., po 3,7 proc. w czerwcu. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie spodziewali się odczytu na poziomie 3,6 proc.

Reklama
Reklama

Spadek rocznej dynamiki zatrudnienia to głównie efekt wysokiej bazy odniesienia: w lipcu ub.r. liczba pracujących w przedsiębiorstwach skoczyła o 20 tys. To był wynik rekordowy dla tego miesiąca. Średnio od 2005 r. w lipcu zatrudnienie rosło o 6 tys. osób. W tym roku zwiększyło się o 9 tys. osób. Patrząc w szerszej perspektywie, dynamika zatrudnienia maleje (w ub.r. wynosiła średnio 4,5 proc.) i zdaniem większości będzie malała dalej z powodu narastającego niedoboru pracowników.

Gospodarka krajowa
Budownictwo zawodzi, płace rosną coraz wolniej. Co zrobi RPP?
Gospodarka krajowa
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Gospodarka krajowa
Rośnie deficyt i dziura dochodowa w budżecie. MF podał nowe dane
Gospodarka krajowa
GUS zrewidował inflację za sierpień w górę. Wciąż to jednak najmniej od dawna
Gospodarka krajowa
Grzegorz Maliszewski, Bank Millennium: Mamy silny przyrost wydatków społecznych
Reklama
Reklama