Największe wzrosty dotyczą cen jaj, które na koniec 2018 r. mogą wzrosnąć, według średniej z prognoz, nawet o 14 proc. Pszenica wzrośnie o 7,3 proc., mleko o 6,1 proc., a rzepak o 3,7 proc. Przestanie także tanieć wołowina, jej ceny jeszcze na koniec października mają spaść średnio o 1,3 proc., jednak potem zmieni się kierunek rozwoju cen i wołowina wprawdzie tylko o 0,6 proc., ale jednak podrożeje. Kolejne podwyżki mogą się pojawić w nowym roku.
Cena mięsa wołowego może spaść w wyniku drożejącej paszy. – Wiosną wyższe ceny pasz mogą wpłynąć na zwiększoną podaż wołowiny i spadek cen – zapowiada Przemysław Okniński, specjalista ds. analiz z Alior Banku.
Pszenica na koniec 2018 r. ma podrożeć o ok. 7,3 proc. wobec sierpnia. – Sierpień przyniósł uspokojenie nastrojów na rynku zbóż. Ewentualne drożenie ziarna może być spowodowane rosnącymi cenami ropy lub wyhamowaniem eksportu pszenicy przez Rosję – mówi Marta Skrzypczyk, dyrektor biura analiz makroekonomicznych w BGŻ BNP Paribas.
Na rynku mięsa wieprzowego nadchodzą mocne spadki cen – na koniec października o 8,6 proc. wobec cen z sierpnia, na koniec roku nawet o 13 proc. Wynika to z rozwoju epidemii Afrykańskiego Pomoru Świń w Europie – ogniska ASF właśnie odkryto w Belgii. Eksport wieprzowiny to system naczyń powiązanych, gdy ASF pojawi się w innym kraju Unii Europejskiej, ten kraj traci możliwość eksportu wieprzowiny do większości odbiorców poza UE i więcej mięsa zostaje na wspólnym rynku.
– W ostatnim kwartale tego roku spodziewamy się spadku cen żywca wieprzowego – mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk rynków rolnych w Santander Bank Polska. – Zakaz importu mięsa z Belgii wprowadziło już 13 państw, w tym m.in. Chiny. Wirus w Belgii został wykryty blisko granicy francuskiej i niemieckiej. Jeśli rozprzestrzeni się na te kraje, a w szczególności na Niemcy, dynamika spadku cen znacznie się zwiększy – prognozuje Rykaczewski.