To było czwarte podejście Trybunału Konstytucyjnego do nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Najpierw Trybunał odwołał lipcowy termin rozprawy. Pod koniec października podjął temat, ale dokończenie rozprawy odłożył do 13 listopada. Po wtorkowej rozprawie i naradzie Trybunał odłożył ogłoszenie wyroku na następny dzień. W środę ogłosił, że w pracach nad nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych dopatrzył się złamania konstytucji. Jego zdaniem doszło do naruszenia zasad poprawnej legislacji.
Rząd chciał podwyżki składek od bogatych
Dziś składki na ZUS płacimy od wynagrodzeń do poziomu trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Tak ustalona kwota daje w 2018 r. sumę 133 290 zł. To limit roczny, brutto. To co zarobimy do tej kwoty jest obłożone składkami na ZUS. To co powyżej już nie.
Rząd chciał znieść to ograniczenie już z początkiem tego roku. Likwidacja progu odcięcia miała objąć 350 tys. najlepiej zarabiających podatników. Rząd szacował, że tylko w 2018 r. dałaby to kasie państwa dodatkowo aż 5,24 mld zł. I to po uwzględnieniu związanych z tą zmianą spadków wpływów z podatków dochodowych oraz składek na ubezpieczenie zdrowotne.
Ustawę w tej sprawie przyjął nawet parlament były jednak wątpliwości co do poprawności głosowań w Senacie. Wzięła w nich udział liczba senatorów niższa od wymaganej. Rząd pominął też w czasie konsultacji projektu opinię związków zawodowych i organizacji pracodawców. To ostatnie sprawiło, że prezydent odmówił podpisania ustawy i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Zarzucił, że pominięcie w konsultacjach strony społecznej naruszyło konstytucyjne zasady państwa prawnego. We swoim wniosku do Trybunału prezydent tłumaczył, że jednym z zasadniczych założeń zasady demokratycznego państwa prawnego, wywodzonej z art. 2 Konstytucji, jest kształtowanie prawa z poszanowaniem, wyrażonej w Preambule, zasady dialogu społecznego. - Wynikająca z art. 2 Konstytucji zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa może być urzeczywistniana jedynie wówczas, gdy prawo tworzone jest zgodnie z zasadami ustanowionymi nie tylko w samej Konstytucji, ale również w innych aktach normatywnych, w szczególności w ustawach. ( ... ) Ściśle związany z tym wymogiem jest nakaz przestrzegania zasady praworządności (art. 7 Konstytucji), która obejmuje również zasadę uchwalania ustaw – napisał prezydent w swoim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał oddala zarzuty prezydenta
W środowym wyroku Trybunał Konstytucyjny oddalił zarzuty prezydenta. Nie dopatrzył się w nich naruszenia konstytucji. Uznał wprawdzie, że konsultacje projektu z partnerami społecznymi, czyli ze związkowcami i pracodawcami zostały mocno okrojone, ale nie był skala tego ograniczenia nie była na tyle duża, by można było na tej podstawie orzec naruszenie konstytucji.