Bogaci nie zapłacą więcej

Trybunał Konstytucyjny ogłosił w środę wyrok w sprawie zaskarżonej przez prezydenta nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Dopatrzył się naruszenia konstytucji w czasie prac nad nowelizacją. To oznacza, że pracownicy z wysokimi dochodami i ich pracodawcy mogą odetchnąć z ulgą. Na razie podwyżki ich składek na ZUS nie będzie.

Publikacja: 15.11.2018 05:00

Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego

Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Dziś składki na ZUS płacimy od wynagrodzeń do poziomu 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Tak ustalona kwota daje w 2018 r. sumę 133 290 zł. To limit roczny, brutto. To, co zarobimy do tej kwoty, jest obłożone składkami na ZUS. To co powyżej – już nie.

Rząd chciał znieść to ograniczenie już z początkiem tego roku. Likwidacja progu odcięcia miała objąć 350 tys. najlepiej zarabiających podatników. Rząd szacował, że tylko w 2018 r. dałoby to kasie państwa dodatkowo aż 5,4 mld zł. I to po uwzględnieniu związanych z tą zmianą spadków wpływów z podatków dochodowych oraz składek na ubezpieczenie zdrowotne.

Nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych znoszącą próg odcięcia składek przyjął parlament, były jednak wątpliwości co do poprawności głosowań w Senacie. Wzięła w nich udział liczba senatorów niższa od wymaganej. Rząd pominął też w czasie konsultacji projektu opinię związków zawodowych i organizacji pracodawców. To ostatnie sprawiło, że prezydent odmówił podpisania ustawy i skierował ją do Trybunału. Zarzucił, że pominięcie w konsultacjach strony społecznej naruszyło konstytucyjne zasady państwa prawnego.

W środowym wyroku Trybunał Konstytucyjny oddalił zarzuty prezydenta. Nie dopatrzył się w nich naruszenia konstytucji. Uznał wprawdzie, że konsultacje projektu z partnerami społecznymi, czyli ze związkowcami i pracodawcami, zostały mocno okrojone, ale skala tego ograniczenia nie była na tyle duża, by można było na tej podstawie orzec naruszenie konstytucji. Trybunał przekonywał, że organizacje pracodawców i związki zawodowe mogły zgłaszać uwagi do projektu m.in. w czasie prac parlamentarnych nad nowymi przepisami. I część z nich to zrobiło.

Złamania konstytucji Trybunał doszukał się natomiast w przebiegu senackich prac nad nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Chodzi o to, że w kluczowym głosowaniu wzięło udział jedynie 48 na 100 senatorów. Tym samym zabrakło kworum. Stało się tak dlatego, że senatorowie opozycji przed głosowaniem wyjęli swoje karty z czytników i nie wzięli w nim udziału. Senatorowie PiS uznali to za obstrukcję. Twierdzili, że skoro opozycja była na sali, to nawet jeśli nie głosowała, należy ją uwzględniać przy ustalaniu kworum. Mimo protestów opozycji marszałek Senatu uznał, że ustawa została uchwalona prawidłowo.

Zastrzeżeń do przebiegu senackich głosowań nad nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie było w skardze prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego. Mimo to TK wziął je pod uwagę. I właśnie tu dopatrzył się złamania konstytucji. Uznał, że brak kworum łamie zasadę poprawnej legislacji.

Rząd może wrócić do podwyżki, najpewniej jednak najwcześniej od 2020 r. psk

Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii