W razie przedłużającego się spowolnienia gospodarczego Narodowy Bank Polski nie będzie obniżał stóp procentowych, tylko sięgnie po niekonwencjonalne narzędzia. Na pierwszy ogień pójdą nisko oprocentowane pożyczki dla małych i średnich firm.
Taki scenariusz dla polityki pieniężnej zaprezentowali w poniedziałek ekonomiści banku Credit Agricole. Jak podkreślili, nie jest to obecnie scenariusz najbardziej prawdopodobny, bo choć gospodarka Polski traci impet, to wydaje się, że hamowanie będzie łagodne. Ale pytanie o to, jak NBP postąpi, jeśli gospodarka zwolni na tyle, że będzie potrzebowała rozluźnienia polityki pieniężnej, jest uzasadnione. Prezes NBP Adam Glapiński w ostatnich miesiącach wiele razy sygnalizował, że obniżki stóp procentowych nie wchodzą raczej w grę. Główna stopa NBP wynosi od marca 2015 r. 1,5 proc. i wielu członków RPP uważa, że jej dalsze cięcie zagrażałoby stabilności sektora bankowego. Jeśli zajdzie potrzeba pobudzenia wzrostu gospodarczego, RPP będzie musiała się uciec do niekonwencjonalnych narzędzi.
„Uważamy, że program nisko oprocentowanych kredytów dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) byłby pierwszym narzędziem w ramach niekonwencjonalnej polityki pieniężnej" – oceniają ekonomiści Credit Agricole. Zwracają uwagę, że ten instrument byłby dla RPP atrakcyjny, m.in. dlatego, że dla części jej członków ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji jest tempo wzrostu kredytu. Program tanich pożyczek dla MŚP był też testowany w naszym regionie. W latach 2013–2017 prowadził go Narodowy Bank Węgier (MNB), udostępniając bankom komercyjnym nieoprocentowane fundusze na udzielanie kredytów o stałej stopie procentowej podmiotom z sektora MŚP. Oprocentowanie takich kredytów nie mogło być wyższe niż 2,5 proc., podczas gdy rynkowe koszty finansowania w sektorze MŚP wynosiły około 6 proc. MNB ocenia, że dzięki temu programowi łączny wzrost PKB w tym okresie był o 2–2,5 pkt proc. wyższy, niż gdyby nie udało się pobudzić akcji kredytowej.
Sytuacja w Polsce jest dziś zupełnie inna niż na Węgrzech w 2013 r. Zobowiązania MŚP z tytułu kredytów rosną wprawdzie niemrawo (w tempie 3,1 proc. rok do roku średnio w ostatnich 12 miesiącach), ale nie maleją. Polskie małe i średnie firmy rzadko skarżą się też na problemy z dostępem do kredytu. W razie przedłużającego się spowolnienia gospodarczego to mogłoby się jednak zmienić, a wtedy zaoferowanie MŚP tanich pożyczek byłoby zdaniem ekonomistów Credit Agricole uzasadnione.