Rząd wchodzi na ścieżkę wzrostu deficytu

Wbrew intencjom Ministerstwa Finansów nowy pakiet wyborczy pogorszy stan finansów publicznych. Pytanie, w jakiej skali.

Publikacja: 12.03.2019 05:08

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Z Ministerstwa Finansów płyną, oczywiście nieoficjalnie, głosy niezadowolenia z tzw. piątki Kaczyńskiego. Kierownictwo resortu nie spodziewało się bowiem aż tak kosztownego pakietu obietnic, a znalezienie pieniędzy na ich realizację spadnie przecież na barki minister Teresy Czerwińskiej.

Powyżej limitu UE?

Poza tym ok. 40 mld zł nowych wydatków państwa diametralnie zmieni ustaloną wcześniej ścieżkę stabilizowania finansów publicznych. Jeszcze w ubiegłorocznym tzw. planie finansowym państwa założono, że deficyt sektora będzie się z roku na rok zmniejszał. Teraz ekonomiści są zgodni, że deficyt będzie rósł z roku na rok.

I tak w 2019 r. wzrośnie do 1,7 proc. PKB wobec ok. 0,7 proc. w 2018 r., a w 2020 r. – do 2,6 proc. PKB – pokazuje średnia prognoz pięciu zespołów ekonomistów zebranych przez „Parkiet". Przy czym prognozy te są bardzo różne.

– Moim zdaniem luka w finansach publicznych zwiększy się w tym roku do 2,6–2,7 proc. PKB, a w przyszłym poszybuje do 3,4 proc., przekraczając unijny limit wynoszący 3 proc. PKB – mówi nam Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Zakładam dosyć głębokie spowolnienie gospodarcze, dynamika PKB spadnie do ok. 2,5 proc. w 2020 r., co oznacza, że budżetowi będzie trudniej realizować założenie wysokich dochodów podatkowych – tak Jankowiak wyjaśnia swoje szacunki, najbardziej pesymistyczne wśród wszystkich przez nas zebranych.

Rząd się postara

Z kolei najbardziej optymistyczne prognozy należą do Credit Agricole Bank Polska – deficyt na poziomie 1 proc. PKB w 2019 r. i 1,4 proc. w 2020 r. – Dlaczego taki mały wzrost? Bo moim zdaniem rząd będzie się trzymał wszystkich reguł fiskalnych, jednocześnie starając się utrzymać wysoką wiarygodność swojej polityki. Będzie chciał pokazać, że potrafi zarządzać finansami publicznymi – argumentuje Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.

I wylicza, że rząd będzie starał się ograniczyć wydatki i szukać dodatkowych dochodów. Dochodów nawet poza źródłami wskazanymi przez premiera Mateusza Morawieckiego, czyli głównie z uszczelnienia i ograniczenie szarej strefy. Trudno powiedzieć, jakie to będą dochody, ale może rząd przypomni sobie o projekcie zniesienia limitów składek na ZUS.

– Przestrzeń do poprawy ściągalności podatków nie jest już tak duża jak w latach 2016–2018, ale wciąż istnieje – zauważa z kolei Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – Dlatego zapowiadane uszczelnienie pewnie jeszcze coś przyniesie. Poza tym wiele zależy też od tempa wzrostu gospodarczego – zaznacza Benecki, prognozując, że deficyt w tym roku wzrośnie do 1,6 proc. PKB, a w przyszłym do 2,3 proc. PKB.

Zatem zdaniem większości ekonomistów realizacja nowych obietnic nie nadszarpnie polskiego budżetu na tyle, by Komisji Europejska musiała wszczynać wobec nas procedurę nadmiernego deficytu.

Kiedy wzrost podatków

GG Parkiet

Niemniej dziura w kasie, zamiast spadać, będzie rosła. Czy zatem gra jest warta świeczki? Czy warto oferować duży pakiet wyborczy kosztem pogorszenia stanu finansów państwa?

– To nie najlepsza strategia. Po pierwsze, większość nowego rządowego impulsu będzie wspierać popyt konsumpcyjny, który jest obecnie bardzo silny. Za to brakuje działań prorozwojowych, np. zwiększających inwestycje prywatne – ocenia Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao. – Po drugie, rośnie ryzyko, że gdy przyjdzie bardziej gwałtowny kryzys, trzeba będzie podnosić podatki lub podejmować inne kroki, by utrzymać zadłużenie państwa poniżej konstytucyjnych progów – dodaje.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego