Taka decyzja była zgodna z jednomyślnymi prognozami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.
Stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. Większość ekonomistów uważa, że pozostanie ona na tym poziomie co najmniej do końca 2020 r. Tego zdania było ośmioro spośród 14 ekonomistów, którzy pod koniec maja wysłali nam swoje oczekiwania co do poziomu stóp na koniec przyszłego roku.
Za zaostrzeniem polityki pieniężnej teoretycznie przemawia przyspieszająca inflacja: w maju, jak wstępnie oszacował GUS, wynosiła ona 2,3 proc., najwięcej od grudnia 2017 r. Jednocześnie, inaczej niż oczekiwał NBP, gospodarka nie traci impetu.
Ekonomiści spodziewają się, że inflacja jeszcze przyspieszy i pod koniec br. może przewyższać 3 proc. Będzie to jednak przede wszystkim efektem wzrostu cen żywności, paliw i energii, na które polityka pieniężna ma znikomy wpływ. RPP najprawdopodobniej przeczeka okres rosnącej inflacji, oczekując, że w 2020 r. ustabilizuje się ona w pobliżu celu NBP (2,5 proc. rocznie).