Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najszybciej możemy nadrobić dystans wobec krajów południa Europy – Portugalii już za 8 lat, a Grecji za 10 lat. Z Francją moglibyśmy się zrównać płacowo w ciągu 26 lat, a z Niemcami – 38 lat.
Takie wyliczeni oparte są na założeniu, że w przyszłości średnie płace będą rosły we wszystkich krajach UE w takim samym tempie jak w ostatnich trzech latach. A że państwach naszego regionu, w tym w Polsce, wynagrodzenia rosną szybciej niż w państwach zachodnich, w ogóle możliwe jest nadrabianie dystansu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W lipcu 2025 r. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,3 proc. licząc rok do roku – podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski. To nieco powyżej średniej prognoz analityków i ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.
Deficyt w kasie państwa po lipcu wynosił 156,7 mld zł wobec ok. 120 mld zł po czerwcu – podało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie. Wciąż kuleją dochody z PIT, niespodziewanie spowolniły wpływy z VAT.
W lipcu ceny konsumpcyjne były o 3,1 proc. wyższe niż przed rokiem – potwierdził GUS swój wstępny szacunek. To wciąż dużo, ale nastąpił oczekiwany powrót inflacji do przedziału wahań celu NBP. A to otwiera pole do dalszych obniżek stóp procentowych.
Według szybkiego szacunku GUS, PKB niewyrównany sezonowo w II kwartale 2025 r. zwiększył realnie się o 3,4 proc. rok do roku wobec wzrostu o 3,2 proc. w analogicznym okresie 2024 r.
Produkt Krajowy Brutto (PKB; ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) wzrósł o 3,4% r/r w II kw. 2025 r. (wobec 3,2% wzrostu r/r w poprzednim kwartale), podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku tych danych.
Europejski fundusz odbudowy unijnych gospodarek po pandemii okrzyknięto drugim planem Marshalla. Znacząca część pieniędzy trafi do Polski.