Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W październiku sprzedaż detaliczna, mierzona przez GUS wyłącznie w sklepach zatrudniających co najmniej dziesięć osób, zwiększyła się realnie o 4,6 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że listopad był nieco gorszy. Spodziewali się odczytu na poziomie 4,2 proc. Przemawiał za tym przede wszystkim układ kalendarza. Tegoroczny listopad liczył o jeden dzień roboczy mniej niż w 2018 r., mniej było też handlowych niedziel.
Źródłem niespodzianki mógł być tzw. czarny piątek, czyli okres promocji z końca listopada. Jego popularność w Polsce systematycznie rośnie, a część wydatków przedświątecznych przesuwa się z grudnia właśnie na listopad. Zdaniem Urszuli Kryńskiej, ekonomistki z PKO BP, potwierdzeniem tej hipotezy może być to, że w listopadzie wyraźnie przyspieszył wzrost sprzedaży farmaceutyków i kosmetyków (do 7,9 proc. rok do roku), mebli oraz sprzętu RTV i AGD (do 11,9 proc.) i prasy oraz książek (do 7,6 proc. rok do roku). Towary z tych kategorii są bowiem często kupowane jako prezenty.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deficyt w kasie państwa po lipcu wynosił 156,7 mld zł wobec ok. 120 mld zł po czerwcu – podało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie. Wciąż kuleją dochody z PIT, niespodziewanie spowolniły wpływy z VAT.
W lipcu ceny konsumpcyjne były o 3,1 proc. wyższe niż przed rokiem – potwierdził GUS swój wstępny szacunek. To wciąż dużo, ale nastąpił oczekiwany powrót inflacji do przedziału wahań celu NBP. A to otwiera pole do dalszych obniżek stóp procentowych.
Według szybkiego szacunku GUS, PKB niewyrównany sezonowo w II kwartale 2025 r. zwiększył realnie się o 3,4 proc. rok do roku wobec wzrostu o 3,2 proc. w analogicznym okresie 2024 r.
Produkt Krajowy Brutto (PKB; ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) wzrósł o 3,4% r/r w II kw. 2025 r. (wobec 3,2% wzrostu r/r w poprzednim kwartale), podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku tych danych.
Europejski fundusz odbudowy unijnych gospodarek po pandemii okrzyknięto drugim planem Marshalla. Znacząca część pieniędzy trafi do Polski.
Gdyby polski budżet było na to stać, moglibyśmy w ogóle zrezygnować z podatków, ale jeśli nas nie stać, to trzeba pytać czemu służyć mają kolejne ulgi – komentują ekonomiści prezydencki pomysł dużych ulg dla rodziców.