W naszym prowadzonym od dwóch lat rankingu cen surowców rolnych to wyjątkowa sytuacja, gdy sygnał o podwyżkach jest tak wyraźny. Według prognoz przesłanych przez analityków banków Santander, PKO BP, Credit Agricole, ING Bank Śląski i BNP Paribas wynika, że producenci żywności mogą spodziewać się wzrostu cen.
Ze średniej wyciągniętej z pięciu prognoz analityków widać, że w ciągu najbliższego kwartału, czyli do końca marca, najmocniej wzrośnie – wobec listopada – cena kukurydzy (tu podwyżki sięgną 13,6 proc.), zauważalnie podrożeje też w skupach rzepak (o 4,9 proc.) oraz pszenica (o 6,9 proc.). Ceny drobiu mogą spaść o 1,6 proc. na koniec stycznia, ale do końca marca odrobią straty i wzrosną wobec listopada o 0,3 proc. Trzoda chlewna będzie kontynuować wzrosty z ostatnich miesięcy i na koniec I kwartału będzie droższa o 2,2 proc. niż w listopadzie. Drożeje także cukier, jego ceny w ciągu miesiąca wzrosną o blisko 2 proc. wobec cen z listopada, a do końca marca podwyżki mogą sięgnąć nawet 3,7 proc.
Trend ten jest spójny z ostatnim ogólnym wzrostem cen nie tylko w Polsce i na świecie. Grudniowa inflacja cen żywności sięgnęła 7 proc., informuje GUS. Indeks FAO w grudniu wzrósł do 181,7 punktów, to najwyższy poziom od sześciu lat. Wpłynęły na to silne wzrosty olejów roślinnych, cukru i przetworów mlecznych. aPI