Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sprzedaż detaliczna zwiększyła się w grudniu ub.r. realnie o 5,7 proc. rok do roku, po 5,2 proc. w listopadzie, niemal tak, jak sugerowały przeciętne szacunki ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet" (5,8 proc.). Równie szybko sprzedaż w sklepach zatrudniających co najmniej 10 osób rosła ostatnio w lipcu, szybciej zaś w kwietniu.
Mimo to wydźwięk czwartkowych danych GUS jest mieszany. Nie zmienia też wniosków, do których prowadzą publikowane wcześniej grudniowe wyniki przemysłu i budownictwa: w IV kwartale wzrost polskiej gospodarki zwolnił do 3,1–3,5 proc. rok do roku z 3,9 proc. w poprzednim kwartale. A to oznacza, że w 2020 r. mocno już nie zwolni. Stabilizująco na koniunkturę w Polsce wpływać powinna konsumpcja.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deficyt w kasie państwa po lipcu wynosił 156,7 mld zł wobec ok. 120 mld zł po czerwcu – podało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie. Wciąż kuleją dochody z PIT, niespodziewanie spowolniły wpływy z VAT.
W lipcu ceny konsumpcyjne były o 3,1 proc. wyższe niż przed rokiem – potwierdził GUS swój wstępny szacunek. To wciąż dużo, ale nastąpił oczekiwany powrót inflacji do przedziału wahań celu NBP. A to otwiera pole do dalszych obniżek stóp procentowych.
Według szybkiego szacunku GUS, PKB niewyrównany sezonowo w II kwartale 2025 r. zwiększył realnie się o 3,4 proc. rok do roku wobec wzrostu o 3,2 proc. w analogicznym okresie 2024 r.
Produkt Krajowy Brutto (PKB; ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) wzrósł o 3,4% r/r w II kw. 2025 r. (wobec 3,2% wzrostu r/r w poprzednim kwartale), podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku tych danych.
Europejski fundusz odbudowy unijnych gospodarek po pandemii okrzyknięto drugim planem Marshalla. Znacząca część pieniędzy trafi do Polski.
Gdyby polski budżet było na to stać, moglibyśmy w ogóle zrezygnować z podatków, ale jeśli nas nie stać, to trzeba pytać czemu służyć mają kolejne ulgi – komentują ekonomiści prezydencki pomysł dużych ulg dla rodziców.