Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Państwa nie mają dziś wyjścia, pakiety pomocowe dla swoich gospodarek, dotkniętych pandemią koronawirusa, muszą finansować przede wszystkim poprzez zaciąganie długu. Dług nie jest rzeczą specjalnie chlubną, ale to nie jest czas na zaciskanie pasa i cięcie wydatków publicznych – twierdzi Polski Instytut Ekonomiczny. W ocenie PIE pandemia koronawirusa mobilizuje rządy do działania silniej niż globalny kryzys finansowy z lat 2007–2009.
PIE wylicza, że pandemia doprowadziła do ograniczenia aktywności 3 mld ludzi. Międzynarodowa Organizacja Pracy szacuje, że nawet 25 mln ludzi na całym świecie może zostać zwolnionych. Konsumpcja ma spaść o 33 proc., a każdy miesiąc hibernacji gospodarki to negatywny wpływ na globalne PKB w wysokości 2 pkt. proc. W raporcie „Pandenomics. Zestaw narzędzi fiskalnych i monetarnych w dobie kryzysów" analitycy PIE podsumowali pierwszy etap światowej walki z pandemią.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polska wykonała bardzo duży krok w ostatnich 30–35 latach, i jest blisko zrobienia kolejnego. Żeby dojść do 60 proc. PKB USA per capita, trzeba mieć różnorodną gospodarkę. Nasza taka jest – mówi Piotr Bartkiewicz z departamentu analiz makroekonomicznych w Pekao SA.
Rozwój sieci ładowarek, stanowiącej do tej pory piętę achillesową sektora elektromobilności w Polsce, przyspieszy także poza miastami, zwłaszcza przy drogach ekspresowych i autostradach.
Inflacja w maju w Polsce wyniosła 4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To rewizja w dół względem szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,1 proc.). Pierwszy raz od ponad półtora roku koszyk inflacyjny GUS potaniał miesiąc do miesiąca.
Rada Ministrów przyjęła założenia projektu budżetu państwa na rok 2026, zakładające wzrost PKB na poziomie 3,5% oraz średnioroczną inflację w wysokości 3%, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z propozycją, płace w "budżetówce" mają wzrosnąć w 2026 roku o 3%, zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) - 4,9%.
Pomimo szybkiego wzrostu płac w ostatnich latach prawie połowa pracowników w Polsce żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak tylko nieliczni uzupełniają dochody dodatkową pracą.
Rynek odreagowuje bardziej jastrzębią od spodziewanej retorykę RPP, a pierwsze zespoły analityczne podnoszą prognozy ścieżki stóp w latach 2025–2026. Rozbudzony na wiosnę optymizm przemija, mimo coraz lepszych perspektyw inflacji w krótkim okresie.