W przekazywaniu pomocy z PFR pośredniczą banki, niemal wszystkie działające w Polsce podpisały z funduszem odpowiednie umowy i od godz. 18 w środę, 29 kwietnia, przyjmują wnioski klientów w systemach bankowości elektronicznej. Po poprawnym wypełnieniu formularza zostaje on przesłany przez Krajową Izbę Rozliczeniową do PFR, który podejmuje decyzję o przyznaniu subwencji. Cały program PFR opiewa na 100 mld zł, pierwsze 16 mld zł fundusz pozyskał parę dni temu z debiutanckiej emisji obligacji.

Niektóre banki informują, jak u nich przebiega dystrybuowanie pomocy z PFR. Na przykład mBank podał, że do godz. 16 w poniedziałek PFR przyznał nieco ponad 600 mln zł subwencji jego klientom (chodzi o 4225 firm). Klienci ING Banku Śląskiego za jego pośrednictwem otrzymali 632 mln zł subwencji. Z kolei Alior informuje, że do poniedziałku rano na konta 73 klientów przekazano 64 mln zł subwencji.

Z tarczy mogą korzystać firmy, których dotknął spadek przychodów o co najmniej 25 proc. w dowolnym miesiącu po 1 lutego w związku z pandemią. O wsparcie mogą się ubiegać mikrofirmy zatrudniające do dziewięciu pracowników, mające roczny obrót lub sumę bilansową w wysokości nieprzekraczającej 2 mln euro oraz małe i średnie firmy, zatrudniające do 249 pracowników o rocznym obrocie do 50 mln euro lub sumie bilansowej do 43 mln euro. MR