Tym samym wyczerpał się jeden z najpopularniejszych instrumentów pomocowych dla przedsiębiorstw dotkniętych pandemią. W sumie skorzystało z niego ok. 1,4 mln podmiotów, dzięki czemu w ich kieszeniach zostało ok. 10,1 mld zł.

To niezbyt dobra wiadomość dla setek tysięcy przedsiębiorców, bo już za czerwiec będą musieli zapłacić składki za siebie i swoich pracowników w pełnej wysokości. Ale to nie koniec złych informacji, bo powoli kończą się także inne instrumenty tarczy antykryzysowej, a ze strony rządu nic nie słychać, by prowadzone były prace nad jej wydłużeniem. – Nadchodzące tygodnie będą więc prawdziwym sprawdzianem, jaki wpływ na kondycję firm miał koronawirus i jak będą w stanie poradzić sobie w nowej rzeczywistości bez pomocy ze strony państwa – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Szczególnie będzie to test i wyzwanie dla jednoosobowych firm. Bo o ile pozostałe przedsiębiorstwa mogą korzystać np. z hojnej tarczy finansowej PFR, o tyle dla samozatrudnionych ta pomoc jest niedostępna. Jak poradzą sobie z tym wyzwaniem? – Gospodarka weszła na taki poziom odmrożenia, że większość firm może już działać, choć może na mniejszych obrotach niż przed pandemią, – mówi Kozłowski. Pewne jest jednak, że nie wszystkim się ta sztuka uda, są bowiem i tacy, którzy stracili wszystkie zasoby, kontrahentów, zamówienia i klientów, i nie będę w stanie już tego odbudować. Teraz znikną z rynku, a zdaniem Kozłowskiego będzie to można zauważyć w rosnącej liczbie zawieszanych czy zamykanych działalności. – Pierwszą falę zawieszeń i zamknięć obserwowaliśmy w marcu, potem nawet liczba nowych działalności wzrosła, a tych zamykanych spadła poniżej średniej. I można podejrzewać, że część firm wstrzymywała się z likwidacją, bo bardziej opłacalne było korzystanie z instrumentów tarczy antykryzysowej – uważa.

Zdaniem ekspertów organizacji biznesowych co do zasady pomoc publiczna dotyczyła sytuacji kryzysowej i odmrożenia gospodarki, nie ma sensu jej kontynuować w nieskończoność. Ale obecnie pomóc trzeba firmom z branż, które przez pandemię ucierpiały i cierpią najbardziej. acw