Sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym (czyli w cenach stałych) zwiększyła się we wrześniu o 2,5 proc. rok do roku, po zwyżce o 0,5 proc. w sierpniu. To wynik tylko minimalnie lepszy od przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet" (2,4 proc.).
W porównaniu do sierpnia, sprzedaż we wrześniu zmalała o 2,2 proc. Wcześniej przez trzy miesiące sprzedaż szybko podnosiła się po kwietniowym załamaniu spowodowanym zamknięciem części sklepów w związku z pandemią Covid-19.
Po oczyszczeniu danych z wpływu czynników sezonowych, sprzedaż detaliczna zmalała we wrześniu o 1 proc. wobec sierpnia, gdy z kolei wzrosła o 0,2 proc.
Wciąż szybko, ale wolniej niż w poprzednich miesiącach, rosła sprzedaż dóbr trwałego użytku, takich jak meble oraz sprzęt RTV i AGD, która uchodzi za miarę nastrojów konsumentów. We wrześniu zwiększyła się o 9,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 10,2 proc. w sierpniu i aż o 15,8 proc. w lipcu. Mocno skoczyły obroty w sklepach spożywczych. Realna sprzedaż żywności wzrosła o 4,8 proc. rok do roku, po zniżce o 3,3 proc. w sierpniu.
Sprzedaż detaliczna wedle definicji GUS obejmuje tylko sklepy zatrudniające co najmniej 10 osób. Nie odzwierciedla więc w pełni zmian szeroko rozumianej konsumpcji, która obejmuje też mniejsze jednostki handlowe, a także sprzedaż usług.