Cała Polska w czerwonej strefie

Od soboty restrykcje obowiązujące dotychczas w czerwonych strefach zostaną rozciągnięte na całą Polskę –zapowiedział rządu. Premier ostrzega, że jeśli nowy reżim nie przyniesie efektów, możliwy jest głęboki lockdown.

Publikacja: 23.10.2020 12:38

Cała Polska w czerwonej strefie

Foto: Bloomberg

W związku ze pogorszeniem się sytuacji pandemicznej, cała Polska znajdzie się w czerwonej strefie, co oznacza, że obostrzenia i restrykcje wprowadzane dotychczas punktowo, w wybranych powiatach, dotyczyć będą wszystkich firm w  Polsce.

Czerwona strefa oznacza takie ograniczenie w działalności gospodarczej jak:

- zakaz organizacji kongresów i targów

- zakaz organizowania wydarzeń kulturalnych (takich jak koncerty czy spektakle)

- zakaz działalności aquaparków, basenów, siłowni, klubów i centrów fitness

- zakaz działalności obiektów takich jak: wesołe miasteczko, park rozrywki lub park rekreacyjny, dyskoteka, itp.

- kina mogą mieć zajęte do 25 proc. miejsc na widowni, wydarzenie sportowe – bez udziału publiczności.

- w sklepach może przypadać 5 osób na jedną kasę.

Jeśli chodzi o restauracje, puby i kawiarnie, zgodnie z nowymi, ogłoszonymi dziś restrykcjami, będą one mogły prowadzić tylko sprzedaż na wynos. Dotychczas mogły „normalnie działać" do godz. 21.

Inne nowe obostrzenia zapowiedziane przez premiera Mateusza Morwieckiego w piętek to także zamknięcie sanatoriów, czy przejście na zdalne nauczanie w szkołach podstawowych w klasach 4-8 (dotychczas w czerwonych strefach na zdalnym nauczaniu były szkoły ponadpodstawowe).

- Nasze działania muszą być zdecydowane. Dziś jesteśmy w innym miejscu niż jeszcze miesiąc temu – mówił premier uzasadniając nowe rygory.  - Musimy zahamować tempo przyrostu zakażeń, skutki powinny być widoczne za 10-14 dni.

Jeśli nowe obostrzenia nie przyniosą efektów, premier ostrzegł, że konieczne będzie „jeszcze głębsze" zamknięcie życia społeczno-gospodarczego.

- Jeśli będą potrzebne dalsze, drastyczne kroki, takie jak zamknięcie granic, zakaz przemieszczania się, czy głęboki lockdown, to trzeba będzie się na to zdecydować, jeśli nie nastąpi zahamowanie przyrostu zachorowań – mówił premier.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej