Obecne rozwiązania, w sposób destrukcyjny i całkowicie zbędny, wpływają na gospodarkę i jakość życia społeczeństwa, na jeszcze silniejsze ograniczenie zaufania konsumentów i przedsiębiorców, których konsekwencje będą rażąco potężniejsze w kontekście realnego zagrożenia spowodowanego przez COVID-19 - czytamy w podsumowaniu raportu.
Zawiera on statystyczną analizę przebiegu epidemii w Polsce. Autorzy wzięli pod lupę m. in. dane o zachorowalności i umieralności z powodu koronawirusa i porównali je z innymi przyczynami zgonów w naszym kraju.
Okazuje się przykładowo, że najczęstsza przyczyna zgonów w Polsce - choroby układu krążenia - zbiera ponad 10-krotnie większe żniwo w społeczeństwie niż koronawirus (uwzględniając przypadki śmiertelne z chorobami współistniejącymi). To rodzi pytania, czy reakcja rządu - częściowy lockdown, ograniczanie aktywności obywateli i ogromne, często nieprzemyślane dotacje - są uzasadnione.
- Nie kwestionujemy faktu, że COVID-19 jest wirusem zagrażającym części społeczeństwa. Nasz raport ma pokazać, że reakcja rządów na pojawienie się tego wirusa nie jest proporcjonalna do skali zagrożenia i potencjalnych strat jakie wywołuje COVID-19, a zachorowalność i umieralność na COVID-19 nie stanowi istotnego udziału w zestawieniu z innymi chorobami powodującymi zgony w Polsce - czytamy w materiale.
Eksperci podkreślają, że ich obserwacje są próbą pokazania skali dezinformacji oraz braku obiektywnej i rzetelnej analizy danych, na podstawie których podejmowane są decyzje, w ich ocenie prowadzące do znacznie bardziej poważnych komplikacji i zagrożeń niż te, które obecnie jesteśmy w stanie przewidzieć.