W 2020 r. w rękach prywatnych pozostawały majątki o wartości 431 bln USD, co oznaczało wzrost o 8 proc. w skali roku. W latach poprzednich majątki przyrastały w średniorocznym tempie 6 proc. – wynika z 21. edycji globalnego raportu BCG. Największa część majątków (wolnych aktywów finansowych oraz nieruchomości) przypadała nadal na Amerykę Północną oraz Europę Zachodnią, ale w najszybszym tempie przyrastały one w Azji., która staje się coraz wyraźniejszym centrum lokowania środków zwłaszcza najbogatszych.
Pozytywnie wyróżnia się cały region Europy Wschodniej z ubiegłorocznym wzrostem o 12 proc. W Polsce wyniósł on aż 13 proc.
– Polska i Rosja odpowiadają w sumie za połowę wyniku regionu – mówi Anne Zakrzewski, jedna z głównych autorek raportu.
BCG szacuje, że w Polsce w prywatnych rękach są majątki o wartości 1,4 bln USD. – Zasoby finansowe Polaków od 2015 do 2020 r. rosły średniorocznie o 7,6 proc., do 600 mld USD. Przy czym oczekuje się, że do 2025 r. współczynnik ten sięgnie 8,4 proc., stawiając Polskę na drugim miejscu pod względem bogactwa finansowego, zaraz za Rosją i znacznie przed Czechami, Węgrami i innymi krajami w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi Franciszek Hutten-Czapski, dyrektor zarządzający i senior partner w warszawskim biurze BCG.
Firma podaje, że w naszym kraju osób z majątkami od 250 tys. do 1 mln USD jest ok. 126,8 tys. i można oczekiwać wzrostu tej liczby do 2025 r. do 203,4 tys. Majątki o wartości 1–20 mln USD ma już tylko 31,7 tys. posiadaczy, choć ich liczba ma wzrosnąć do 49 tys. Z kolei właścicieli majątków wartych do 100 mln USD jest już tylko ok. 800, choć za cztery lata ma być ich 1,3 tys. Najbogatszych, dysponujących kwotami ponad 100 mln USD, jest już tylko około stu, choć do 2025 r. liczba ta ma się podwoić.