Firmy – jedyna grupa, która straci na reformie

Zmiany w klinie podatkowym mogę kosztować biznes co najmniej kilka miliardów złotych na rok. To niedopuszczalne – uważają eksperci.

Publikacja: 04.08.2021 05:03

Firmy – jedyna grupa, która straci na reformie

Foto: Adobestock

Ministerstwo Finansów przekonuje, że reforma klina podatkowo-składkowego zostawi w kieszeniach pracowników, emerytów i firm ok. 14 mld zł. – To bardzo duża obniżka podatków i silny impuls rozwojowy dla gospodarki – stwierdził Jan Sarnowski, wiceminister finansów.

Przyjrzeliśmy się, co jednak, co stoi za tą imponującą kwotą. Jak te zyski podzielą się na poszczególne grupy podatników? Czy wszyscy skorzystają po równo, czy też może są „wygrani" i „przegrani" reformy?

Kto wyjdzie na plus

– Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ resort finansów nie przedstawił, choć powinien, takich informacji w ocenie skutków regulacji w odpowiedniej ustawie – mówi Sławomir Dudek, główny ekonomista Fundacji FOR. – Możemy opierać się jedynie na analizach przygotowanych przez niezależnych ekonomistów. Ale wiadomo, że największym wygranym będą... emeryci i renciści – dodaje.

Jak wynika z badań Centrum Analiz Ekonomicznych, dochody rodzin osób w wieku emerytalnym wzrosną łącznie aż o 11,3 mld zł rocznie! Z kolei na podstawie zastawienia przygotowanego przez PKO BP można szacować, że w sumie portfele emerytów mogą „spuchnąć" o ok. 10,3 mld zł rocznie.

GG Parkiet

Drugą grupą podatników, która może łącznie zyskać na zmianach, to etatowcy, czyli zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, gdzie zysk netto (różnica między korzyściami a stratami) może sięgnąć ok. 10,4 mld zł rocznie.

Miliardowy minus

Dalej, dla osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych (np. zlecenie), zysk netto może wynieść ok. 0,5 mld zł rocznie, a dla grupy osób o innych źródłach dochodów 0,6 mld z. Na tym jednak lista „wygranych" się kończy, a jedyną grupą, która może być na minusie, i to dużym, są osoby prowadzące działalność gospodarczą.

Minister Sarnowski szacuje, że dzięki zmianom w kwocie wolnej (podwyżce do 30 tys. zł) i składkach zdrowotnych zmniejszy się całkowite obciążenie ponad pół miliona biznesów. PKO BP szacuje, że przeciętnie te biznesy zyskają 2,4 tys. zł na rok, co daje łączny zysk ok. 1,3 mld zł. Ale po drugiej stronie stoi znacznie większa liczba firm, które na reformie stracą. Może to być ok. 760 tys. podmiotów, które mają płacić przeciętnie o 8,4 tys. zł więcej niż obecnie, co daje rocznie 6,4 mld zł wyższych danin. Łącznie strata netto w przypadku prowadzących działalność gospodarczą może więc sięgnąć 5,2 mld zł.

Tak wysokie straty już robią wrażenie, a ekonomiści wskazują, że w rzeczywistości mogą one sięgać nawet kilkunastu miliardów złotych. – Resort finansów szacuje, że wpływy ze składki zdrowotnej do NFZ wzrosną o 12 mld zł. A że ten wzrost dotyczy tylko firm, które zamiast dotychczasowego ryczałtu mają zacząć płacić składki proporcjonalnie do dochodu, to te 12 mld zapłacą ze swojej kieszeni właśnie przedsiębiorcy – wyjaśnia Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Do tego brak możliwości odliczania składki od podatku spowoduje, że sam PIT wzrośnie o ok. 2 mld zł – wylicza Kozłowski.

Negatywna ocena

– Trudno oszacować, ile miliardów straci biznes, ale można powiedzieć, że stracą prawie wszystkie firmy w tej grupie – podkreśla Przemysław Pruszyński, ekspert Konfederacji Lewiatan. – Z naszych szacunków wynika, że w przypadku karty podatkowej zmiana obciążeń może sięgnąć nawet 97 proc., a przy podatku liniowym jest to wzrost o ponad 40 proc. Proponowane w Polskim Ładzie rozwiązania są szkodliwe dla biznesu i gospodarki – podkreśla. We wtorek organizacje biznesowe na specjalnym spotkaniu z premierem Morawieckim przedstawiły swoją negatywną opinię w sprawie reformy, postulując, by rząd wycofał się z podwyżki składki zdrowotnej dla firm.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie