Najważniejsza giełdowa spółka świata, bo tak można śmiało powiedzieć o gigancie z Santa Clary, opublikuje dane za II kwartał po środowej sesji w USA. Szacuje się, że spółka wygenerowała w II kwartale zysk 0,645 USD na akcję, więcej niż podwajając wynik sprzed roku (0,250 USD). Średnia sprzedaży w minionym kwartale szacowana jest na 28,72 mld USD – powinna wzrosnąć o 112 proc. w porównaniu z 13,51 mld USD osiągniętymi w ub.r.
Oczekiwania co do wyników spółki są ambitne. Niektórzy inwestorzy obawiają się o zdolność firmy do spełnienia oczekiwań i kwestionują tempo wydatków na sztuczną inteligencję przez największych klientów Nvidii. Obawy te doprowadziły do 20-proc. spadku akcji Nvidii przez większą część lipca i początek sierpnia, chociaż niedawne odbicie spowodowało, że akcje tracą zaledwie około 5 proc. względem rekordowego poziomu z czerwca.
Obecnie akcje wyceniane są na około 37-krotność jej przyszłych zysków, w porównaniu ze średnią około 29 dla sześciu największych firm technologicznych w indeksie benchmarkowym, który obejmuje producenta chipów. Na rynku panuje opinia, że nawet niewielki przestrzał w dół publikowanych danych względem oczekiwań może doprowadzić do kolejnej wyprzedaży nie tylko akcji spółki, ale i innych firm technologicznych związanych ze sztuczną inteligencją.