Chociaż dzisiaj zmiana w zasadzie nie jest możliwa, to jednak komunikacja może sporo zmienić na rynkach finansowych. Fed ostatnio wskazywał, że potrzebuje więcej pewności co do spadku inflacji, aby móc zadecydować o rozpoczęciu normalizacji polityki. Czy tej pewności nabrał, czy może wręcz przeciwnie, szykuje nam się druga fala inflacji?
Od styczniowego posiedzenia Fed poznaliśmy wiele publikacji makroekonomicznych, które wspierałyby obniżki stóp procentowych, natomiast duża część z nich wskazywałaby na ostrożność. Z jednej strony dane pokazują obniżenie aktywności gospodarczej i jeśli Fed nie zdecyduje się szybko na obniżki, o miękkie lądowanie będzie bardzo trudno. Z drugiej strony dane z rynku pracy wyglądają przynajmniej na pierwszy rzut oka wciąż bardzo dobrze. Za luty mieliśmy również nieco wyższe odczyty inflacji od oczekiwań i ostatnie mocne wzrosty cen ropy naftowej mogą spowodować, że inflacja wcale nie będzie spadać zgodnie z ostatnimi prognozami Fed. Wobec tego uwaga rynku powinna skupić się właśnie na prognozach. Jeśli te dotyczące inflacji pozostaną bez zmian, czerwiec wciąż może być w grze pod względem terminu pierwszej obniżki. Jeśli jednak ścieżka inflacji pójdzie do góry, Fed może wstrzymać się jeszcze na chwilę z obniżkami. Co więcej, w ostatnim czasie Fed wspominał, że przedwczesne obniżki mogłyby niebezpiecznie dolać paliwa do ognia, który mocno płonie na amerykańskim rynku akcji. Wczoraj S&P 500 zamknął się z nowym historycznym szczytem, motywowany spółkami związanymi ze sztuczną inteligencją. Fed potencjalnie nie chce doprowadzić do podobnej sytuacji jak w latach bańki dot-com, kiedy zbyt wczesne obniżki za panowania Greenspana dolały do wzrostu spółek spekulacyjnych, co spotkało się później z pęknięciem bańki. Choć wiele spółek odrobiło straty z tamtych lat, to trwało to naprawdę bardzo długo.
Na ten moment indeksy na Wall Street wydają się być bardzo spokojne. Jeśli ktoś miałby mieć przeciek dotyczący tego, co postanowi dzisiaj Fed, to byłoby to utrzymanie dokładnie takiej samej komunikacji jak w styczniu. Niemniej inwestorzy powinni zwrócić uwagę na takie kwestie jak ścieżka prognozowanej inflacji, ilość prognozowanych cięć w tym roku oraz jakiekolwiek informacje na temat programu ograniczania bilansu. Powell wskazywał, że jest mocno prawdopodobne, że właśnie na marcowym posiedzeniu może dojść do dyskusji na temat bilansu.
DAX zyskał dzisiaj 0,17%, WIG20 wzrósł dzisiaj o 0,24%. Na Wall Street przed 18 S&P 500 zyskuje 0,01%, podobnie jak Nasdaq, a DJIA rośnie o 0,03%. Warto jednak pamiętać, że wszystkie te indeksy znajdują się w okolicach historycznych szczytów.
Michał Stajniak, CFA