Równolegle dolar mocno w tym czasie zyskuje na wartości, a kurs EURUSD spadł poniżej 1.10. Korygują się więc oczekiwania na agresywne poluzowanie polityki monetarnej przez amerykańską Rezerwę Federalną. Rentowności obligacji 10-letnich po systematycznych spadkach trwających od początku listopada odbiły w kierunku 4%.
Rynek nieco zagalopował się w oczekiwaniach na poluzowanie polityki monetarnej przez Fed od wiosny 2024, które łącznie miałoby liczyć 150 punktów bazowych. Dla porównania Fed w grudniu mówił o 75 punktach, które miałyby zostać przeprowadzone w drugiej połowie roku. To na czyją korzyść przechyli się szala będzie zależeć od publikowanych w najbliższym czasie danych. Dziś uwagę należy zwrócić na indeks ISM dla amerykańskiego sektora przemysłowego za grudzień. Opublikowany wczoraj wskaźnik PMI okazał się słabszy od prognoz, co teoretycznie powinno wesprzeć popyt na ryzykowne aktywa przez umocnienie oczekiwań na cięcia. W kalendarium znajdziemy dziś także minutki z ostatniego posiedzenia Fed, które przyniosło złagodzenie przekazu. Dzisiejszy dokument może więc dawać kolejne sugestie, dotyczące dalszej ścieżki stóp procentowych. Danych w tym tygodniu nie zabraknie, bo w piątek poznamy grudniowy raport z rynku pracy.
Przecena głównej pary walutowej relatywnie sprzyja europejskim indeksom, bowiem niemiecki Dax cały czas pozostaje blisko 17000 pkt. Po świetnej końcówce roku na rynku akcyjnym przyszedł czas na lekką zadyszkę. W trakcie sesji azjatyckiej dominowała dziś czerwień. Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy stabilizują się w pobliżu punktu odniesienia. Ten na S&P500 spadł jednak poniżej 4800 pkt. Pretekstem do korekty okazało się być obniżenie rekomendacji dla Apple, co pociągnęło w dół spółki technologiczne. Silniejszy dolar zaciążył także na złotym. Ropa traci kolejną sesję z rzędu przez wzrost awersji do ryzyka, a baryłka WTI jest już poniżej 70 USD.
US500.f; D1
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.