- Apetytu na ryzyko nie zmniejszało bankructwo GM, które na indeksy przełożenia już nie miało. Inwestorzy do tej wiadomości byli przygotowywaniu od wielu miesięcy, a nastroje są tak dobre, że trudno jest je teraz popsuć. Indeks dzień zakończył zwyżką o ponad 6% i stoi przy górnym ograniczeniu kanału trendu bocznego. Impulsem do zakupów były zachowania na Wall Street, więc one dadzą nam odpowiedź, czy jutropokonana zostanie granica 1.920 punktów - poinformował analityk Xelion Łukasz Bugajski.
Jego zdaniem, ostatnie tygodnie notowań w Warszawie bardzo przypominają to co dzieje się na indeksach za oceanem. Na obu parkietach można zauważyć trend boczny i niemoc graczy co do zdecydowanego wybicia.
W piątek Amerykanie kończyli maj w dobrych nastrojach, co musiało przełożyć się na rodzimych inwestorów. Otwarcie było więc na znacznych, gdyż ponad dwuprocentowych plusach. Potem bardzo dobre nastroje nie pozwalały niedźwiedziom do przejęcia kontroli nad rynkiem.
[ramka]W poniedziałek indeks WIG20 wzrósł ostatecznie o 6,35% do 1.916,76 pkt. WIG zyskał 4,98% i wyniósł 30.781,55 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,2 mld zł.[/ramka]