Gorsze wyniki, Chiny - i tąpnięcie gotowe

Kiepskie wyniki części amerykańskich spółek oraz wiadomości z Chin schłodziły wczoraj światowe rynki kapitałowe. Na giełdach w USA spadki sięgały 2 proc., a gdzieniegdzie w Europie były nawet większe.

Publikacja: 21.01.2010 07:44

Gorsze wyniki, Chiny - i tąpnięcie gotowe

Foto: GG Parkiet

Indeksy giełd w Europie Zachodniej straciły po 1,6-2,6 proc. W przypadku części z nich, na przykład wskaźnika DAX we Frankfurcie, było to już trzecie poważne obsunięcie od zeszłego tygodnia. DAX, a także paryski CAC-40 i londyński FTSE-100, znalazły się najniżej w tym roku. Nic zatem dziwnego, że analitycy coraz poważniej mówią o korekcie, która - realnie rzecz biorąc - może należeć się rynkom po dziesięciu miesiącach niemal nieprzerwanych zwyżek. Mają tylko nadzieję, że będzie ona łagodna.

Nieco lepiej sytuacja wygląda w USA. Tam po wtorkowej sesji indeks S&P 500 był najwyżej od 15 miesięcy i tracił wczoraj nieco mniej niż niektóre wskaźniki europejskie, więc teoretycznie powinien mieć łatwiej wrócić na szczyty. Ale w USA?też straszy się korektą.

Największym rozczarowaniem dla graczy okazały się wczoraj wyniki amerykańskich spółek, zwłaszcza IBM i Morgana Stanleya. Zarówno w przypadku koncernu informatycznego, jak i banku z Wall Street z niepokojem przyjęto m.in. spadek przychodów. Notowania obu firm spadały o 2-3 proc. Wyniki publikował też jeszcze największy kredytodawca, Bank of America, ale jego strata nie była wielką niespodzianką.

Już z rana skrzydła inwestorom podcięły też informacje z Chin, gdzie władze tym razem postanowiły ograniczać akcję kredytową poprzez wprowadzenie limitu udzielanych przez banki pożyczek. Indeks giełdy w Szanghaju stracił wczoraj 3 proc., bo inwestorzy boją się, że chińska gospodarka przez to zahamuje.

W kolejnych dniach najistotniejsze dla giełd nadal powinny być wyniki korporacji z USA. W tym tygodniu opublikować ma je ponad 60 firm z S&P 500.

Wieści dotyczące ograniczania podaży kredytu w Chinach miały poważne konsekwencje dla rynku surowcowego, zwłaszcza miedzi, która staniała najbardziej od października. Ropa naftowa i złoto po umocnieniu dolara taniały najbardziej od miesiąca.

Spadek cen miedzi sięgał 2,5 proc., była w Londynie po 7365 USD za tonę. Chiny są największym konsumentem miedzi i potencjalne przyhamowanie ich gospodarki, w tym finansowanych zwykle z kredytów inwestycji, nie jest najlepszą wiadomością dla tego rynku. Nie bez znaczenia dla cen miedzi była też informacja o mniejszej od prognozowanej liczbie rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych w USA.

Ropa i złoto reagowały na umocnienie dolara, które było jedną z konsekwencji wieści z Chin. Ta pierwsza traciła w notowaniach po południu 2,6 proc. i kosztowała 77,2 USD za baryłkę. Złoto kosztowało zaś o 1,1 proc. mniej niż we wtorek, 1114 USD za uncję. Na ceny ropy wpływały ponadto spekulacje, że rząd USA poinformuje dziś o spadku jej zapasów.

[link=http://www.parkiet.com/temat/39.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/82.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=8&sid=710718db8c6e8495aa97973b9609d342][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_forum.jpg][/link]

Giełda
Analiza poranna – Zawieszenie broni
Giełda
Trump ogłasza rozejm. Giełda odrabia straty
Giełda
Europa zmartwiona Bliskim Wschodem, USA natchnione gołębim Fedem
Giełda
Inwestorzy w Warszawie nie panikują, ale przeceny nie dało się uniknąć
Giełda
Analiza poranna – Kolejne zawirowaniu na ropie
Giełda
Inwestorzy w Warszawie nie panikują