Do godziny 11:50 dwadzieścia największych spółek obroniło się i kontynuują na poziomie wczorajszego zamknięcia. Indeksy mWIG40 i sWIG80 również odrobiły poranne straty i utrzymują się na poziomie wczorajszego kursu odniesienia.
Wczoraj głównym zaskoczeniem dla inwestorów była publikacja wyników kwartalnych TVN. [link=http://www.parkiet.com/artykul/7,898741_LPP_moze_podwoic_ubiegloroczny_wynik_netto.html]Jednocześnie swoje dane finansowe za IV kwartał udostępniła spółka odzieżowa LPP[/link]. Wyniki okazały się dobre ale nie zaskakujące. Rynek prawie dokładnie przewidział zysk netto oraz przychody grupy (83,4 mln zł i 543,5 mln zł). Różny od oczekiwań okazał się jedynie zyski operacyjny, który wyniósł 123,8 mln zł - ponad 12 procent powyżej konsensusu rynkowego. Przychody grupy za 2009 w porównaniu z rokiem poprzednim zwiększyły się z 1,62 mld zł do 2 mld zł, natomiast zarówno zysk netto jak i EBIT były w 2009 niższe odpowiednio o 37% i 15%. Wyniki zostały pozytywnie odebrane przez inwestorów, którzy nagrodzili spółkę 2% zwyżką kursu. Wzrosty były kontynuowane od początku piątkowej sesji z otwarciem na poziomie 3% wyższym od kursu odniesienia, jednak perspektywy dla spółki nie okazały się na tyle mocne, by zatrzymać inwestorów przed częściową realizacją zysków. Kurs obecnie utrzymuje się na poziomie 1940 zł co oznacza 1% zwyżki.
Opublikowany raport wskazuje, że marże operacyjne spółki uległy pogorszeniu. W minionym roku LPP osiągnęła marże sprzedaży brutto na poziomie 52% w porównaniu do 59,5% w roku 2008, natomiast marża zysku operacyjnego spadła z 13% do 9%. Niższe marże i słabsze zyski wynikają między innymi z osłabienia złotego w stosunku do dolara w 2009 roku. Spółka nie chcąc podnosić cen i tracić udziału w rynku, nie przeniosła zwiększonych kosztów na konsumenta. Nie uratowało to spółki przed spadkiem sprzedaży, który wynosił średnio 13% w porównywalnych sklepach. Zwiększenie całkowitego przychodu ze sprzedaży wynika bowiem z istotnego rozrostu sieci. W 2009 roku LPP otworzyła 229 nowych sklepów. O ile wyniki związane z zyskownością nie przedstawiają się szczególnie pozytywnie, nadzieję na dobre perspektywy dla roku 2010 może budzić coraz lepsza efektywność wykorzystania kapitału przez spółkę. Otwarcie dodatkowych sklepów i wyższa sprzedaż powinna wiązać się z porównywalnym wzrostem zapasów i ogólnie aktywów, co wpływa na późniejszą zyskowność. LPP wykazuje pod tym względem poprawę efektywności. O ile spółka zdecydowania zwiększyła swoją powierzchnię handlową, jej średnie zapasy w IV kwartale 2009 zmalały w porównaniu do IV kwartału 2008. Przełożyło się to na zdecydowany wzrost efektywności wykorzystania zapasów. Spółka w IV kwartale 2008 trzymała zapasy na magazynie średnio przez 55,5 dnia do momentu sprzedaży. W 2009 roku czas ten zmniejszyła do 33 dni, co oznacza optymalizację stanów magazynowych. Jednocześnie poprawił się współczynnik wykorzystania aktywów ogółem. W ostatnim kwartale 2008 roku LPP z jednej złotówki aktywów generowała 1,14 zł przychodu ze sprzedaży. W 2009 roku wartość ta zwiększyła się do 1,47 zł, co oznacza lepsze wykorzystanie aktywów trwałych i obrotowych.
Podsumowując, wahania kursów, rozrost sieci sprzedaży i optymalizacja pochłonęły dużą część zysków spółki w 2009 roku. Jednocześnie poprawa wykorzystania kapitału wynikająca z zeszłorocznych działań może przy stałych przychodach 2010 zwiększyć zyskowność spółki. W tym roku LPP nie planuje dużych inwestycji (jedynie 80 nowych placówek), a spore nadwyżki finansowe dają nadzieję na większą dywidendę.
Dziś głównym wydarzeniem wśród publikacji makroekonomicznych może okazać się informacja o inflacji CPI ze Stanów Zjednoczonych.