Ostatecznie indeks blue chipów wspiął się o 1,38 proc. do poziomu 2569,41 punktów, a WIG o 1,35 proc. do 43466,90 punktów. Lepiej finiszował mWIG40 (wzrost o 1,64 proc.), ale w słabszej dyspozycji okazały się mniejsze firmy (sWIG80 zyskał 1,08 proc.).
Dobre nastroje w Warszawie to wynik pozytywnego zamknięcia się rynków zaoceanem dzień wcześniej. Stało się tym samym jasne, że problemy banku Goldman Sachs (które mogą stać się problemami całego sektora finansowego w przyszłości) póki co przestały zajmować inwestorów. Wygląda na to, że przywiązali się do widoku pnących się wykresów i nie zamierzają z tego widoku rezygnować.
W ciągu dnia samopoczucie graczy poprawiały doniesienia o rosnącej ponad przewidywania analityków polskiej produkcji przemysłowej w marcu (+12,3 proc.). W USA bardzo dobre wyniki jakie pokazał wspomniany Goldman Sachs, co pozwoliło znów na zielone otwarcie i potwierdzenie pro wzrostowych oczekiwań w Warszawie.
Warto zauważyć, że dzisiejsza zwyżka nastąpiła pomimo rozpoczętej oferty PZU. Na razie nie sprawdzają się przewidywania, że może ona być hamulcem hossy, ale trudno przewidywać co będzie w kolejnych dniach. Awersja do ryzyka opuściła rynki przynajmniej na wtorek, choć być może po sesji gracze przypomną sobie o dużym wykupieniu i trwającej już dziesięć tygodni wspinaczce indeksów.