Po niewielkim kilkugodzinnym uspokojeniu WIG20 znowu zaczął spadać. Przed godziną 16 obniżył się do poziomu -1,38 proc. WIG tracił natomiast 0,82 proc.
Spadki w Londynie i Paryżu przekraczają już 2 proc. Hiszpański Ibex35 traci z kolei 4,4 proc. Na ich tle najlepiej wypada niemiecki DAX ze spadkiem 1,3 proc.
Ogłoszone dziś w USA dane makroekonomiczne okazały się dobre. Produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 0,8 proc., podczas gdy oczekiwano wzrostu o 0,5 proc. Sprzedaż detaliczna wzrosła natomiast 0,4 proc., kiedy analitycy spodziewali się wzrostu o 0,3 proc. Na inwestorów dane te jednak nie zrobiły wrażenia. Prawdopodobnie nie będzie też reakcji na informacje o wielkości indeksu Uniwersytetu Michigan.
Najbardziej tracą notowania banków, co sugeruje, że znów rosną obawy inwestorów co do skuteczności realizacji planów oszczędnościowych wprowadzanych przez kolejne kraje.