Mocniejszą aprecjację skutecznie wstrzymywała Telekomunikacja Polska. Kurs narodowego operatora od rana tracił ok. 3 proc. Na koniec notowań spadek wyniósł 2,92 proc. a papiery kosztowały 16,6 zł. Gracze pozbywali się walorów z uwagi na przegraną sądową z duńską firmą DPTG. Polska spółka musi zapłacić byłemu partnerowi aż 1,6 mld zł. Obroty na TP wyniosły aż 250 mln zł. Aż do godzin popołudniowych na warszawskim parkiecie niewiele się działo. Indeksy poruszały się w trendzie bocznym w okolicach piątkowych zamknięć. Podobny marazm panował na innych rynkach europejskich. Parkietom brakowało paliwa w postaci porcji danych makroekonomicznych, które mogłyby ich zachęcić do większej aktywności. Ponadto w poniedziałek giełdy amerykańskie nie pracowały ze względu na święto pracy. Dopiero na dwie godziny przed zamknięciem notowań rodzimi inwestorzy nieco śmielej zabrali się za gromadzenia akcji. Pomogły im w tym informacje z Departamentu Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki. Rządowi eksperci podali, że tempo wzrostu gospodarczego Polski w I półroczu wyniosło 3,2 proc. Podnieśli również prognozę wzrostu PKB w całym 2010 r. do 3,3 proc. Niewiele później na rynek trafił kolejny, cenotwórczy komunikat. KGHM podniósł tegoroczną prognozę zysku netto do 3,9 mld zł czyli o prawie 35 proc. Przychody miedziowego koncernu wyniosą prawie 14,4 mld zł czyli o 22 proc. więcej niż zapowiadane w lutym. W reakcji na te doniesienia, mimo że korekta prognozy była sygnalizowana, kurs KGHM zyskał na wartości. Na koniec dnia walory były wyceniane na 112,9 zł czyli 1,71 proc. więcej niż w piątek. Z dużych spółek bardzo dobrze radziło sobie też PGE (zmiana o 2,96 proc.) i BZ WBK (2,21 proc.). W konsekwencji WIG 20 zakończył dzień na poziomie 2487 pkt. czyli 0,47 proc. wyżej niż w piątek. Indeks szerokiego rynku WIG również zyskał 0,47 proc. (do 43145 pkt.) WIG 80 zwyżkował o 0,38 proc. do 12080 pkt. Obroty wyniosły 1,4 mld zł co z uwagi na brak na rynku inwestorów zza wielkiej wody, nie jest najgorszym rezultatem. Z mniejszych firm warto wyróżnić DM IDMSA, który podrożał aż 12,85 proc. przy wysokich, przekraczających 48 mln zł obrotach. Na koniec dnia papiery brokera kosztowały po 3,25 zł - najwięcej od czerwca 2008 r. Gracze kupowali akcje w reakcji na zapowiedź szybkiego upublicznienia Idea TFI. Bardzo dobrze, rosnąc 21,28 proc. radził sobie też Skotan. Mocno w górę poszły też inne spółki ze stajni Romana Karkosika. Hutmen zyskał 11,74 proc. a Impexmetal 7,09 proc. Najgorszą inwestycją były w poniedziałek akcje Elstaru Oil. Straciły 6,5 proc. po rekomendacji KBC Securities. Jej autorzy zalecają sprzedawanie papierów olejowej firmy i wyceniają je na 5,66 zł (34 proc. mniej niż we wcześniejszym materiale, w którym zalecali trzymanie papierów). Bardzo słabo zachowywały się też Police (przecena wyniosła 5,82 proc.), które nie mogą poradzić sobie z problemami finansowymi. Na rynku walutowym złoty, po porannym umocnieniu, w trakcie dnia zaczął nieco tracić na wartości. Gracze realizowali zyski z poprzednich sesji. Deprecjacja została powstrzymana za sprawą dobrych danych dotyczących polskiego PKB. Po południu za euro płacono 3,93 zł, czyli tyle samo co w piątek po południu. Dolar amerykański był wart 3,05 zł.