Głównym powodem był wrześniowy spadek zamówień (bez zleceń wojskowych i samolotów) na dobra trwałe. Jednocześnie inwestorzy spekulowali, że amerykański bank centralny będzie stopniowo skupował z rynku obligacje skarbowe. Większa, niż się spodziewano, strata Sprint Nextel Corp. doprowadziła do przeceny akcji tej firmy o ponad 7 proc. Taniejąca ropa naftowa spowodowała obniżkę notowań ConocoPhillips.
Spadek notowań aluminium zaszkodził koncernowi Alcoa. Walory Broadcom Corp., producenta mikroprocesorów, drożały ponad 8 proc., kiedy spółka ogłosiła raport finansowy pokazujący, że jej przychody w minionym kwartale okazały się lepsze od przewidywanych. Po dwóch godzinach notowań wskaźnik Dow Jones był 1,2 proc. pod kreską.
Europejskie giełdy też wystartowały na minusie, a później przez kilka godzin notowania były zmienne, gdyż raporty kwartalne spółek nie dawały jednoznacznego obrazu sytuacji. Traciły akcje Rio Tinto z powodu wyprzedaży metali przemysłowych. Niemiecki SAP, producent oprogramowania dla przedsiębiorstw, taniał z powodu rozczarowujących rezultatów finansowych i to samo spotkało Heinekena, producenta piwa.
Notowania Deutsche Banku, największego w Niemczech, poszły w górę, gdyż pozytywnie zaskoczył analityków. W minionym kwartale jego strata netto wyniosła 1,2 miliarda euro, podczas gdy prognozy specjalistów rynkowych wskazywały na wynik gorszy o 300 milionów euro. Pozytywnie rezultatami zaskoczyły też skandynawski bank Nordea oraz STMicroelectronics, producent półprzewodników. Na zakończenie środowych sesji paneuropejski indeks Stoxx Europe 600 miał na minusie 0,8 proc.
Surowcom szkodził umacniający się dolar. Na rynku miedzi dodatkowym czynnikiem była chęć inwestorów inkasowania zysków po ostatnich zwyżkach cen. W Londynie tona miedzi w dostawach za trzy miesiące rano taniała 2,4 proc., do 8304 USD. Tuż po godz. 17 naszego czasu spadek sięgał 231,25 USD (8276,75 USD). Do tego czasu najwyższa cena wynosiła 8547 USD.