ING może zapłacić za opcje walutowe

Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał ING BSK zwrócić spółce Kram (producent folii z Dzierzgonia) pieniądze pobrane z rachunku bankowego tytułem rozliczenia opcji walutowych.

Publikacja: 03.02.2012 17:02

Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał ING BSK zwrócić spółce Kram (producent folii z Dzierzgonia) pieniądze pobrane z rachunku bankowego tytułem rozliczenia opcji walutowych.

 

W 2009 r. ING kupił od Krama opcję call na euro. Zapadały 29 września 2009 r. W umowie napisano, że ING musi poinformować telefonicznie Kram o realizacji opcji.

 

- Nikt do nas nie zadzwonił. Za to 1 października bank zabrał pieniądze z rachunku twierdząc, że opcja zrealizowała się automatycznie - powiedział "Parkietowi" Zbigniew Przybysz, prezes i właściciel Kramu.

 

Polubowne próby zakończenia sporu spełzły na niczym. W tej sytuacji Kram skierował sprawę do sądu. Przybysz przyznaje, że liczy się z tym, że ING BSK skorzysta z możliwości odwołania się od wyroku (zapadł w I instancji). Zapowiada złożenie kolejnego pozwu do sądu.

 

- Na razie udało nam się odzyskać tylko 0,1 mln zł bo składając pozew nie mogliśmy w sądzie przedstawić nagrań z rozmów, które prowadziliśmy z bankiem. Sąd dysponuje już jednak takimi nagraniami co otwiera na pole do dochodzenia kilku milionów odszkodowania - oświadczył Przybysz.

 

Twierdzi, że żeby zaspokoić bank musiał m.in. sprzedać ze stratą (szacuje ją na ok. 1 mln euro) linię do produkcji folii. - Chcę, żeby ING BSK wyrównał wszystkie straty, które poniosłem - podsumowuje.

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia