Nowojorskie indeksy nad kreską

Na największych zachodnioeuropejskich giełdach akcji przeważały spadki indeksów, bo po południu złe wrażenie na inwestorach zrobił niespodziewany spadek wskaźnika zaufania amerykańskich konsumentów, a przez cały dzień uczestników rynku dręczyły obawy, że wyniki stress testów europejskich banków wykażą, że nie wystarczy im kapitału na poradzenie sobie z kolejnym kryzysem finansowym.

Aktualizacja: 26.02.2017 19:36 Publikacja: 16.07.2011 03:55

Nowojorskie indeksy nad kreską

Foto: Archiwum

Wyniki tych badań ostrożnościowych opublikowano już po zakończeniu notowań na europejskich rynkach.

Indeks szerokiego europejskiego rynku Stoxx 600 tracił 0,4 proc., a cały mijający tydzień zakończył spadkiem o 2,7 proc., największym od czterech miesięcy. Przyczyniły się do tego przede wszystkim obawy, że europejski kryzys zadłużeniowy może rozprzestrzenić się z Grecji na o wiele większe gospodarki, jak włoska czy hiszpańska, a wtedy zapewne nie uda się uratować strefy euro, skoro z takim trudem przychodzi osiągnięcie porozumienia w sprawie kolejnego pakietu pomocowego dla Grecji. Indeks Stoxx Europe 600 odnotował tylko jedną tygodniową zwyżkę od końca kwietnia.

Zachodnioeuropejskich inwestorów dodatkowo rozczarował raport o spadku wstępnego wskaźnika zaufania amerykańskich konsumentów do poziomu 63,8 pkt, najniższego od 2,5 roku. Zwłaszcza że ekonomiści spodziewali się jego wzrostu do 72,2 pkt z 71,5 pkt w czerwcu. Po tym raporcie czerwono zrobiło się także na nowojorskich giełdach, szczególnie że spiker Izby Reprezentantów John Boechner zapowiedział, że republikanie nie zgodzą się na podwyżki podatków, co utrudni osiągnięcie porozumienia w sprawie ustalenia pułapu amerykańskiego długu. Poprawiły natomiast nastroje inwestorów lepsze od oczekiwanych wyniki Citigroup i Google. Sesje zakończyły się na plusie

Na rynku ropy naftowej miniony tydzień zakończył się pierwszym od trzech tygodni spadkiem cen, a na rynku miedzi dopiero piątkowe notowania zapewniły zakończenie i tego tygodnia, trzeciego z rzędu na plusie.

Ropa staniała, gdyż wśród uczestników tego rynku górę wzięły obawy o zapowiadane przez dwie agencje obniżenie ratingu Stanów Zjednoczonych, które wciąż zużywają najwięcej ropy na świecie.

Na londyńskiej ICE za baryłkę ropy Brent z dostawą we wrześniu płacono po południu 116,82 USD, w porównaniu ze 118,32 USD na czwartkowym zamknięciu i 118,33 USD na koniec poprzedniego tygodnia.

Miedź przez cały mijający tydzień była tańsza niż na zakończenie poprzedniego, ale w piątek jej cena zdołała przekroczyć ten poziom 9661 USD za tonę, aczkolwiek nieznacznie. Uczestników rynku metali też oczywiście niepokoi perspektywa obniżenia ratingu USA, ale z kolei optymistycznie nastroiły ich raporty z Chin, które zużywają najwięcej miedzi. Wzrost PKB w II kwartale okazał się szybszy, niż prognozowano, co wyklucza ewentualność twardego lądowania tamtejszej gospodarki.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA