W tej sytuacji se­sje na par­kie­tach no­wo­jor­skich za­czę­ły się od spad­ków. Naj­bar­dziej tra­ci­ły Ca­ter­pil­lar, Du­Pont, ­Merck i New­mont ­Mi­ning Corp. Po go­dzi­nie S&P500 był pod kreską 0,8 proc. Póź­niej na­stą­piło od­bi­cie, gdyż po­ja­wi­ły się szan­se na kom­pro­mis w kwe­stii pod­nie­sie­nia pu­ła­pu dłu­gu USA.

Na gieł­dach eu­ro­pej­skich też prze­wa­ża­ły spad­ki. Wskaź­nik Stoxx Eu­ro­pe 600 stra­cił w pią­tek 0,7 proc., ale po star­cie no­to­wań za oce­anem by­ło go­rzej.

Ostrze­że­nie agen­cji ra­tin­go­wej Mo­ody's In­ve­stors Se­rvi­ce, że mo­że ob­ciąć oce­nę wia­ry­god­no­ści kre­dy­to­wej Hisz­pa­nii, za­szko­dzi­ło ban­kom. Sub­in­deks ban­ko­wy Sto­xx600 był jed­nym z naj­gor­szych bra­nżo­wych wskaź­ni­ków. In­we­sto­rzy po­zby­wa­li się nie tyl­ko wa­lo­rów hisz­pań­skich in­sty­tu­cji, jak San­tan­der, Ban­co Bil­bao Viz­caya Ar­gen­ta­ria, ale ta­kże fran­cu­skie­go So­cie­te Ge­ne­ra­le oraz De­xii, naj­więk­sze­go po­życz­ko­daw­cy w Bel­gii.

Do naj­niż­sze­go po­zio­mu od kwiet­nia 2009 ro­ku ob­ni­ży­ła się ce­na ak­cji Ve­olia Envi­ron­ne­ment. Spół­ka z sek­to­ra uży­tecz­no­ści pu­blicz­nej za­po­wie­dzia­ła prze­bu­do­wę biz­ne­su i po­in­for­mo­wa­ła, że nie zre­ali­zu­je pro­gno­zy te­go­rocz­ne­go zy­sku. Kurs jej ak­cji spa­dał na­wet 8,5 proc.

W Bruk­se­li pra­wie o 10 proc. prze­ce­nio­no wa­lo­ry spół­ki Be­ka­ert, naj­więk­sze­go na świe­cie pro­du­cen­ta sta­lo­we­go oplo­tu do opon. Jej wy­ni­ki pół­rocz­ne roz­cza­ro­wa­ły ana­li­ty­ków i in­we­sto­rów. Go­rzej od oczeki­wań wy­padł też Mi­che­lin, dru­gi pro­du­cent opon na świe­cie. Stra­ty Stoxx 600 by­ły­by więk­sze, gdy­by nie bry­tyj­ski Vo­da­fo­ne, naj­więk­szy na świe­cie opera­­tor te­le­fo­nii ko­mór­ko­wej. Kurs je­go ak­cji win­do­wa­ła za­po­wiedź wy­pła­ty eks­tra­dy­wi­den­dy.