Sytuacja na warszawskiej giełdzie pogarsza się z każdą godziną. WIG20 zaczął dzień od 1,2 proc. spadku jednak, kolejne godziny sesji przynoszą dalsze osłabienie. Inwestorzy wyprzedają akcje w obawie o sytuację gospodarczą Stanów Zjednoczonych. Na razie nie widać czynników, które mogłyby zahamować spadki GPW. A te przybierają coraz większe rozmiary Aktualnie(godz.14.10) WIG20, traci 2,4 proc. na chwilę schodząc minimalnie poniżej bariery 2600 pkt. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda na pozostałych polskich wskaźnikach. mWIG40 jest ponad 3,1 proc. pod kreską. Indeks skupiający małe spółki zniżkuje o 3 proc. sWIG80 złamał tym samym barierę 11 tys. pkt. Obroty na całym rynku przekraczają 500 mln zł.
Spośród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 na minusie są niemal wszystkie firmy. Najmocniej traci firma GTC, która jest przeceniana o ponad 6,4 proc.. Jej akcje kosztują 14,86 zł. Ponad 6 proc. tracą także walory grupy Lotos. Aktualnie są wyceniane na 35,75 zł. Spośród wszystkich spółek z WIG20 zyskuje jedynie CEZ. Jego akcje zyskują na wartości 0,8 proc.
Na szerokim rynku dobrze prezentują się papiery spółki Pragma Faktoring. Drożeją one o 10 proc. po tym jak spółka zapowiedziała wczoraj, że wypłaci ponad 10 mln zł dywidendy, co daje 4,09 zł na akcje.
Nie tylko w Polsce inwestorzy pozbywają się akcji. Spadki panują także na innych europejskich rynkach, choć nie są one tak mocne jak w Warszawie. Francuski CAC40 jest na minusie 0,5 proc. Z kolei niemiecki DAX znajduje się 1 proc. pod kreską, zaś londyński FTSE250 notuje 0,7 proc. spadek.
Na rynku walutowym po interwencji Narodowego Banku Szwajcarskiego, frank osłabia się wobec złotego. Aktualnie (godz. 14.15) jest wyceniany na 3,65 zł, mimo tego, że w ciągu dnia został ustalony rekord na poziomie 3,74 zł. Traci także amerykańska waluta, która obecnie jest wyceniana na 2,81 zł, czyli o blisko 0,5 proc. mniej niż wczoraj. Złoty traci za to wobec europejskiej waluty. Ta kosztuje obecnie 4,02 zł.