Michał Sołowow najbogatszym inwestorem na GPW

W ocenie współpracowników Michał Sołowow pozycję w biznesie zawdzięcza przede wszystkim ogromnemu talentowi oraz ciężkiej pracy. Wie nie tylko, kiedy wyjść z inwestycji, aby najlepiej na niej zarobić, ale też kiedy się wycofać, aby nie stracić.

Aktualizacja: 24.02.2017 00:44 Publikacja: 17.12.2011 12:28

Michał Sołowow najbogatszym inwestorem na GPW

Foto: Archiwum

 

Biznesmeni sukcesu Sołowowa upatrują w sprawnie przeprowadzanej restrukturyzacji przejmowanych spółek. Ich zdaniem potrafi wybierać perspektywiczne firmy, kupować je tanio i przekształcać w zyskowne przedsięwzięcia.

Ale Sołowow jest też krytykowany. Analitycy i inwestorzy mają mu za złe to, że kontrolowane przez niego spółki są mało przejrzyste. Narzekają na brak komunikacji z rynkiem.

4,62 mld zł – tyle są warte akcje Michała Sołowowa w giełdowych spółkach

Sołowow urodził się 11 lipca 1962?r. w Kielcach. Pierwsze pieniądze zarabiał na studiach, m.in. pracując w warsztacie samochodowym w Niemczech. W 1988 r. postanowił uruchomić własną firmę budowlaną Mitex. Kilka lat później była to już jedna z największych spółek budowlanych w Polsce. W styczniu 1999 r. akcje Miteksu zadebiutowały na giełdzie. Trzy lata później biznesmen sprzedał spółkę francuskiej firmie budowlanej Eiffage. Wcześniej niż Mitex, bo w marcu 1996 r., Sołowow na GPW posłał Echo Investment.

Media zaczęły zaliczać Sołowowa do największych graczy warszawskiej giełdy, gdy w 1999 r. próbował przejąć kontrolę nad Exbudem, kierowanym wówczas przez Witolda Zaraskę. Wprawdzie zdołał kupić tylko 10-proc. pakiet akcji tej firmy, ale i tak był jej największym udziałowcem, i zmusił znanego prezesa do poszukiwań dla Exbudu inwestora branżowego. Sołowow przez pewien czas był też dużym akcjonariuszem sieci marketów budowlanych Polish Life Improvement (obecnie Nomi). W 1997 r. konsorcjum z jego udziałem kupiło od Skarbu Państwa?Cersanit. Po restrukturyzacji i zwiększeniu możliwości produkcyjnych firma w maju 1998 r. zadebiutowała na GPW. Wśród giełdowych spółek kontrolowanych przez Sołowowa są jeszcze Barlinek i Synthos. Pierwszą z nich przekształcił z podupadającego państwowego przedsiębiorstwa w międzynarodowego gracza na rynku deski podłogowej. Druga powstała z połączenia Zakładów Chemicznych Dwory i czeskiej spółki Kaucuk.

Poza biznesem największą pasją Sołowowa są rajdy samochodowe. W latach 2006, 2010 i 2011 zdobywał wicemistrzostwo Polski, a w 2008 i 2009 wicemistrzostwo Europy.

Echo Investment

Mijający rok był całkiem udany dla deweloperskiego ramienia imperium Michała Sołowowa. Echo pochwaliło się w 2011 r. wzrostem zysku wynoszącym na koniec III kw. 147 mln zł. Na wyższy zarobek złożyły się m.in. zysk ze sprzedaży części aktywów, z biurowym Parkiem Postępu na czele, za który Immofinanz zapłacił 447 mln zł. Dzięki konserwatywnej polityce księgowości spółce udało się uniknąć odpisów wartości majątku, które zaciążyły na wynikach rywali z GPW. Szczególnych powodów do narzekań nie mają też inwestorzy. Spółka straciła co prawda w ciągu roku 37 proc. na wartości, jednak w porównaniu z innymi spółkami z branży przecena Echo Investment była dość łagodna.

Barlinek

2011 r. jest kolejnym trudnym rokiem dla giełdowego producenta desek podłogowych. Choć Barlinek może pochwalić się 11-proc. wzrostem przychodów, do 488,9 mln zł po trzech kwartałach, to duże zadłużenie denominowane w walutach obcych sprawia, że po 9 miesiącach spółka ma 17 mln zł straty i cały rok najpewniej zamknie pod kreską. Słabe wyniki przyczyniły się do blisko 70-proc. spadku kursu w ciągu roku. Sytuację w spółce może poprawić planowana emisja do 108,8 mln akcji. NWZA Barlinka upoważniło już zarząd do podwyższenia kapitału w ramach kapitału docelowego. Zarząd spółki deklaruje, że pozyskane środki zostaną przeznaczone na zwiększenia kapitału obrotowego.

Cersanit

Po­sia­da­cze ak­cji naj­więk­sze­go w Eu­ro­pie Środ­ko­wo­-Wschod­niej pro­du­cen­ta pły­tek ce­ra­micz­nych i ce­ra­mi­ki sa­ni­tar­nej nie ma­ją w tym ro­ku po­wo­dów do za­do­wo­le­nia. W pierw­szych trzech kwar­ta­łach gru­pa za­no­to­wa­ła 1,26 mld zł przy­cho­dów i 55,6 mln zł zy­sku net­to. W sto­sun­ku do te­go sa­me­go okre­su 2010 r. spa­dły one od­po­wied­nio o 17,9 proc. i 42,4 proc. Po­wo­dem słab­szych wy­ni­ków był gor­szy po­pyt na ma­te­ria­ły bu­dow­la­ne. Po­cząt­ko­wo do­ty­czy­ło to je­dy­nie ryn­ku pol­skie­go, gdzie do­dat­ko­wo pa­nu­je nad­pro­duk­cja i du­ża kon­ku­ren­cja. Obec­nie po­pyt spa­da rów­nież na ryn­kach za­gra­nicz­nych. Po­dob­nie mo­że być w przy­szłym ro­ku. W efek­cie od ma­ja kurs ak­cji spół­ki ob­ni­żył się o po­nad po­ło­wę.

Synthos

Oświęcimski producent kauczuku w 2011 r. radzi sobie zdecydowanie najlepiej z grona giełdowych biznesów kieleckiego miliardera. Kurs akcji Synthosu wzrósł w ciągu roku o niemal 40 proc., o czym przesądziły bardzo dobre wyniki finansowe spółki. Po trzech kwartałach Synthos miał 685 mln zł zysku netto, niemal dwa razy więcej niż rok wcześniej. Przychody spółki wzrosły o 40 proc., do 4 mld zł. Synthos może pochwalić się rekordowymi wynikami m.in. dzięki bardzo dobrej koniunkturze na rynku kauczuku. Ceny surowca utrzymują się na wysokim poziomie m.in. dzięki popytowi ze strony branży motoryzacyjnej i budowlanej.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego