Pierwsza część środowych notowań na GPW, podobnie jak i na innych parkietach naszego kontynentu, była wyjątkowo bezbarwna. Nie różniła się zbytnio od dwóch poprzednich sesji. Indeksy poruszały się w wąskim przedziale wokół poziomów zamknięć z poprzedniego dnia. Obroty nie były zbyt duże choć większe niż w piątek i wtorek (na rynek wrócili inwestorzy brytyjscy, którzy dzień wcześniej odpoczywali po świętach).
Rynki spokojnie zareagowały na wiadomość o bardzo udanej aukcji włoskich papierów dłużnych. Inwestorzy kupili obligacje i bony za 9 mld euro. Popyt nie został zaspokojony. Oprocentowanie papierów spadło średnio do 3,25 proc. Na wcześniejszej aukcji, miesiąc temu, było dwa razy wyższe.
Marazm na rynkach utrzymywał się aż do popołudnia. Na rynku pojawiły się wówczas plotki o możliwym cięciu ratingów dla państw europejskich. Mimo że pogłoski nie zostały potwierdzone ziarno niepokoju zostało zasiane. Indeksy w Europie zaczęły zniżkować. Spadki nabrały przyspieszenia po otwarciu notowań w Stanach Zjednoczonych. Euro zaczęło gwałtownie tracić na wartości do dolara. Kurs EUR/USD spadł poniżej 1,3. O godz. 17.30 niemiecki DAX nurkował o 1,55 proc., francuski CAC 40 o 0,7 proc. Brytyjski FTSE 250 zyskiwał jednak 0,35 proc.
Warszawski parkiet nie pozostał obojętny na wyprzedaż akcji na zachodnich parkietach. Na zamknięciu WIG 20 tracił 1,17 proc. i znalazł się na wysokości 2148 pkt. WIG zniżkował o 0,75 proc. do 37552 pkt. Znacznie lepiej radziły sobie indeksy średnich i małych spółek, które lekko zyskały na wartości. Obroty na GPW wyniosły ponad 0,5 mld zł. Były zatem o przeszło 30 proc. wyższe niż we wtorek.
Słaba postawa indeksu szerokiego rynku oraz WIG 20 to zasługa 5,06-proc. przeceny KGHM (w ciągu dnia spadek sięgał nawet 5,7 proc.). Na zamknięciu za walory miedziowego koncernu płacono tylko 107 zł. Maciej Grabowski, wiceminister finansów zapowiedział w środę, że rząd zajmie się projektem podatku od kopalin, który mocno uderzy w KGHM, już w pierwszej połowie stycznia. Resort chce, żeby ustawa zaczęła obowiązywać już 1 marca.